Od 1982 roku związany był z Lubartowem, dokąd sprowadził go ks. Andrzej Tokarzewski, widząc w nim kapłana potrzebnego do pracy w tym miejscu. Nie pomylił się. Z wielką pasją podjął się nie tylko budowania wspólnoty z ludzi, ale i tworzenia parafii i budowy kościoła.
Czterdzieści lat swego kapłańskiego życia poświęcił pracy w tym mieście. Zmarł 7 stycznia w lubartowskim hospicjum św. Anny. Mszy św. pogrzebowej przewodniczył abp Stanisław Budzik, który zaznaczył, że w obliczu śmierci należy pytać o życie.
- Młodemu człowiekowi może wydawać się wiecznością, może oszałamiać ogromem możliwości i perspektyw, jakie się otwierają. Myśl o własnej śmierci wydaje się nierzeczywista. Kiedyś jednak sami stajemy u schyłku życia i przyznajemy rację mędrcowi ze Starego Testamentu, że wszystko to marność i pogoń za wiatrem. Dni nasze są jako cień na ziemi. Nasze życie jest niczym powiew wiatru, który przychodzi i znika, jest niczym otwarcie i zamknięcie drzwi. Jednak taka wizja nas nie zadowala, jest zbyt powierzchowna. W innym miejscu Księgi Hioba czytamy, że życie człowieka jest walką. Wydaje się to bliższe wielu z nas. Zmagamy się z różnymi chorobami, złem, słabościami, przeciwnościami. Walka toczy się w sercu człowieka. Musimy ciągle zmagać się z pokusami i wybierać. Na pytanie o życie jest jeszcze jedna odpowiedź, płynąca z głębi wiary, która mówi, że życie człowieka jest darem miłosiernego Boga. Łaską jest samo wezwanie do życia naturalnego, a jeszcze większą łaska jest obietnica życia wiecznego - mówił abp Stanisław.
Właśnie takim darem było także życie ziemskie ks. Józefa. Rozpoczęło się w 1945 roku we wsi Źwiartów. Wychował się z trojgiem rodzeństwa - bratem Ryszardem i dwiema siostrami Marią i Zofią, rodzice i brat już nie żyją. Szkołę podstawową ukończył w Źwiartowie. Następnie uczył się w Biskupiaku w Lublinie przez 2 lata, potem rok w Tomaszowie Lubelskim i zakończył naukę w Liceum Staszica w Lublinie. Po maturze w 1964 roku wstąpił do seminarium duchownego w Lublinie. W 1970 roku przyjął święcenia kapłańskie z rąk bp. Piotra Kałwy z diecezji lubelskiej. Po święceniach cztery lata pracował w parafii Baranów, następnie 5 lat w Annopolu i 3 lata w parafii św. Franciszka w Krasnymstawie. Od 1982 przebywał w Lubartowie, gdzie został skierowany przez arcybiskupa Bolesława Pylaka do tworzenia nowej parafii i podjęcia się budowy budynków sakralnych. Budowa kaplicy rozpoczęła się przed końcem października. W maju nastąpiło poświęcenie kaplicy. W 1985 roku ukończył plebanię i część katechetyczną. Budowa kościoła zakończyła się w 1993 roku. Pięć lat później abp Józef Życiński kościół konsekrował.
- Przez 40 lat ks. Józef nie tylko zbudował mury kościoła, ale przede wszystkim zbudował wspólnotę ludzi. Dziękujemy za każdą jego posługę, za sprawowanie sakramentów świętych, głoszenie słowa Bożego. Dziękujemy Bogu za łaskę owocnego kapłaństwa - mówił abp Stanisław.