Po raz 23. na terenie byłego obozu koncentracyjnego na Majdanku młodzi ludzie z Polski i Ukrainy w nabożeństwie Drogi Krzyżowej modlili się o pokój.
Setki młodych ciałem i duchem ludzi wzięło udział w Drodze Krzyżowej na terenie Majdanka. Tym razem nabożeństwo odbyło się pod hasłem “Ja rzekłem: bogami jesteście”(Ps 82).
Takie hasło wybrali młodzi - organizatorzy wydarzenia. - To cytat, który mówi, że każdy człowiek stworzony na obraz i podobieństwo Boga ma swoją wartość i nikt tej wartości i godności nie ma prawa niszczyć - mówi ks. Damian Szewczyk, duszpasterz młodzieży, współorganizator wydarzenia. - Chcemy pokazać bohaterów Majdanka i tych, którzy byli poza obozem, a pomagali i walczyli o godność więźniów.
Nabożeństwo rozpoczął tradycyjnie dźwięk Dzwonu Pokoju. Później procesja z krzyżem ruszyła spod pomnika - Bramy drogami wzdłuż baraków.
- Największym poświęceniem jest oddać życie za drugiego człowieka - mówił metropolita abp Stanisław Budzik, inaugurując nabożeństwo. - Jeżeli ktoś pyta, gdzie był Bóg w takim nieszczęściu, to odpowiadamy: był, cierpiał razem z nimi, był z nimi rozstrzelany, był z nimi powieszony. Chrystus identyfikuje się z każdym człowiekiem, zwłaszcza cierpiącym.
W każdym z rozważań prowadzonych w czasie Drogi Krzyżowej przywoływana była relacja świadków tych wydarzeń. Były też czytane wiersze, które powstały na podstawie wspomnień z Majdanka i te, które powstały na Majdanku w obozie.
Podobnie jak w zeszłym roku, także i w tym w nabożeństwie wspólnie modlili się Polacy i Ukraińcy, idąc za krzyżem i prosząc o pokój na świecie.