Spośród 125 parków krajobrazowych w całym kraju 17 znajduje się na Lubelszczyźnie Oznacza to, że mamy ich najwięcej ze wszystkich województw.
Chrześcijanie, jak podkreśla encyklika Laudato si’, są powołani do „zaakceptowania świata jako sakramentu komunii, jako sposobu współodczuwania z Bogiem i bliźnim w skali globalnej”. Oznacza to „pokorne przekonanie, że to, co Boskie, i to, co ludzkie, spotyka się w najdrobniejszych szczegółach zawartych w niepodzielnej szacie stworzenia Bożego, aż do ostatniego ziarna pyłu naszej planety”. Dlatego należy doceniać wszelkie inicjatywy, które służą edukacji ekologicznej oraz wrażliwości na świat przyrody.
Od 19 do 21 maja w Ogrodzie Saskim w Lublinie trwał II Festiwal Przyrody. Jego organizatorem jest Fundacja dla Przyrody przy wsparciu urzędu miasta, urzędu marszałkowskiego oraz m.in. Zespołu Lubelskich Parków Krajobrazowych czy Poleskiego Parku Narodowego i Roztoczańskiego Parku Narodowego.
Podczas festiwalu zorganizowano warsztaty przyrodniczo-filmowe, spotkania ze znanymi pasjonatami natury, opowieści, wystawy i spacery przyrodnicze, a także koncert „Na strunach przyrody”, połączony z pokazem fotografii. Wydarzenie zorganizowane w Ogrodzie Saskim jest niepowtarzalną okazją do odkrywania niezwykłej roli przyrody w sercu miasta.
– Festiwal zrodził się z naszych pasji. Brakowało nam wydarzenia, podczas którego moglibyśmy przedstawić innych ludzi zajmujących się przez dekady tematyką przyrodniczą, którzy mają ogromną wiedzę i potrafią ją przekazać. Stąd celem festiwalu jest zarażanie pasją do natury, zarówno dzieci, jak i dorosłych. Mamy nadzieję, że osoby tu obecne poznają bogactwo naszej rodzimej przyrody oraz sposoby, aby ją chronić – mówi Adam Lesiuk z Fundacji Dla Przyrody.
Krzysztof Wojciechowski z Zespołu Lubelskich Parków Krajobrazowych mówił o naturze na Wschodzie. – Przyroda nie uznaje granic administracyjnych, na Wschodzie jest mniej przez ludzi wyeksploatowana, jest większa różnorodność. Niestety we wschodniej Ukrainie jest ona bardzo niszczona. Jeżeli popatrzymy na mapę wschodniej Polski, zauważymy różnorodność rozmieszczenia gatunków – to nasz atut. Przyroda może nam dać miejsca pracy, sprzyja naszemu zdrowiu, ostatnio popularne są ornitoterapia, lasoterapia – każdy, kto raz tego doświadczył, wie, jaka to wartość – podkreśla Krzysztof Wojciechowski. – To także najbardziej różnorodny obszar w kraju, poza górami i morzem mamy wszystko – dodaje.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się