Jej hasłem przewodnim jest „Młodzież jako twórcy i odbiorcy Nocy Kultury”.
W nocy z 3 na 4 czerwca odbędzie się jedno z ważniejszych wydarzeń kulturalnych w mieście nad Bystrzycą. Organizatorzy angażują młodzież w różnorodne działania, dając im możliwość rozwijania swoich pasji i umiejętności. Festiwal każdego roku przyciąga młodych ludzi i zachęca ich do aktywnego udziału w życiu kulturalnym miasta.
− Noc Kultury to festiwal, który nieustannie zaskakuje. Dzieją się wtedy rzeczy niezwykłe. Zdarza się, że możemy na własne oczy ujrzeć to, co zniknęło z mapy Lublina wiele lat temu. Do zobaczenia będzie kilkaset atrakcji w czasie ograniczonym do jednej nocy. Składają się na nie produkcje specjalne Warsztatów Kultury oraz projekty zgłoszone w otwartym naborze − tłumaczą organizatorzy.
− Młodzież jest nieodłączną częścią twórców i odbiorców kultury. Można śmiało powiedzieć, że bez niej nie byłoby też tego magicznego wieczoru. I mam na myśli nie tylko wolontariuszy. W tym roku usłyszymy głos młodych między innymi na rapowej scenie. Już od marca uczestnicy Sceny Warsztatów tworzą spektakl „Ulica” na podstawie tekstu Rolanda Schimmelpfenniga. Na premierze zobaczymy dwudziestu młodych adeptów aktorstwa – mówi Joanna Wawiórka-Kamieniecka, dyrektorka Festiwalu.
– Angażowanie się w takie działania pozwala mi rozwijać swoją kreatywność i wyobraźnię. Obserwując artystów w działaniu, uczę się, jak wyrażać siebie w różnorodny i twórczy sposób − podkreśla Mariia Dyshleva, uczestniczka Sceny Warsztatów.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się