Arcybiskup Stanisław Budzik udzielił święceń kapłańskich czterem diakonom.
Przez ostatni tydzień kandydaci do święceń odbyli rekolekcje pod kierunkiem ojca duchownego ks. Wojciecha Rebety. W przeddzień uroczystości, w piątek 26 maja, w kościele seminaryjnym złożyli przewidziane prawem wyznanie wiary i przyrzeczenia posłuszeństwa.
Uroczystość święceń kapłańskich odbyła się w archikatedrze lubelskiej w obecności biskupów naszej diecezji, rodzin, przyjaciół i wychowawców nowych kapłanów.
W homilii abp Stanisław Budzik podkreślał, że przyszli księżą przyjmują święcenia kapłańskie w wigilię Zesłania Ducha Świętego. - Wasza kapłańska droga rozpoczyna się pod dobrym znakiem - mówił. - Żagle waszego kapłaństwa pochwycą korzystny wiatr, powiew Ducha Świętego. Trzeba je tylko odpowiednio ustawić, otworzyć się na działanie Ducha, słuchać Jego napomnień, wskazań i wypełniać je.
Arcybiskup zwrócił też uwagę na szczególny związek między kapłaństwem a Eucharystią. - Bez kapłaństwa nie ma Eucharystii - zaznaczał. - W wieczerniku, gdzie dokonał się pierwszy cud przemiany chleba i wina w ciało Chrystusa, wypowiedziane zostały słowa: "To czyńcie na moją pamiątkę". Niech każda wasza Eucharystia będzie wyznaniem wiary, pełnym wzruszenia nad cudem Bożej miłości i pieśnią uwielbienia za wielkie rzeczy, jakich dokonał Bóg pośród swojego ludu.
Lubelski metropolita przypomniał kandydatom do święceń, że kapłaństwo jest dziełem Ducha Świętego. - Bo któż, jak nie Duch Święty, wlewa w serca młodych ludzi pragnienie pójścia za Chrystusem, pragnienie poświęcenia się na służbę Bogu i człowiekowi. Kto, jak nie On, daje młodemu człowiekowi odwagę do zadań przekraczających czysto ludzkie możliwości - przekonywał.
Święcenia prezbiteratu przyjęli:
Mikołaj Dudziński, Kamil Błaszczak, Marcin Sałapa i Marcin Dudek.