Prawie 300 młodych ludzi po raz 29. przyjechało do Pliszczyna, by razem się bawić i razem doświadczać obecności Pana Boga.
Pliszczyn to niewielka miejscowość granicząca z Lublinem. Raz w roku od niemal 30 lat przeżywa oblężenie. W klasztornym ogrodzie księży sercanów przez tydzień jest kolorowo i bardzo głośno. Nikomu to jednak nie przeszkadza. Nawet mieszkańcy przyzwyczaili się do młodzieżowych zjazdów i często sami w nich uczestniczą. Wieś po raz pierwszy zatętniła młodością w 1994 roku. Wtedy księża sercanie zainicjowali spotkania dla młodzieży pod ogólnym hasłem: „Ku cywilizacji miłości”. Na pierwsze Sercańskie Dni Młodych przyjechała młodzież z parafii prowadzonych przez sercanów. W sumie 80 osób. Spotkanie trwało trzy dni, a jego główny temat brzmiał: „Miłość i pojednanie”. Tak zaczęła się tworzyć kilkudniowa, coroczna tradycja: codzienna Eucharystia, okazja do sakramentu pokuty, konferencje, prace w grupach, festiwal piosenki religijnej i koncert, na którym za pierwszym razem wystąpił zespół klerycki ze Stadnik. Od tego czasu niewiele się zmieniło. Oprócz liczby młodych ludzi. Teraz jest ich kilka razy tyle, co 29 lat temu.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.