W parafii nie chodzi tylko o udzielanie sakramentów, ale też o budowanie wspólnoty, a to zależy od zaangażowania ludzi.
W tej lubelskiej parafii św. Andrzeja Boboli nikt już nie wyobraża sobie wakacji czy ferii bez wspólnie spędzonego czasu w kawiarence czy na placu przed kościołem. Na te chwile z utęsknieniem czekają nie tylko najmłodsi parafianie, ale i starsi, bo okazja do spotkania sprzyja integracji ludzi w różnym wieku. – Bardzo zależało mi na tym, by parafia była dobrem wspólnym wszystkich mieszkańców osiedla, ale także innych osób, które z różnych względów przychodzą modlić się do naszego kościoła. Oczywiście sprawowanie Eucharystii, codzienna adoracja, udzielanie sakramentów są centrum życia religijnego, ale nie tylko życie, nazwijmy to eklezjalne, tworzy parafię. Dlatego gdy zacząłem tu posługę proboszcza, uruchomiliśmy kawiarenkę „Bobolanum”, w której można się spotkać po niedzielnej Mszy św., przedłużając tym samym wymiar świętowania. Organizujemy wiele akcji integracyjnych, spotkań, wykładów, koncertów, no i oczywiście ferie i wakacje przed kościołem – mówi ks. Mirosław Ładniak, proboszcz parafii.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.