Śpiew towarzyszył codziennemu życiu ludzi na wsi od wieków. Wiązał się nie tylko z ważnymi wydarzeniami, ale i był oderwaniem od codziennych zmagań z trudną rzeczywistością. O jego znaczeniu mówi projekt "Śpiewy pogranicza".
Projekt „Śpiewy pogranicza ze zbiorów Jana Ignaciuka w Muzeum Wsi Lubelskiej w Lublinie” realizowany w lubelskim skansenie to pomysł na to by pokazać różnorodne jego zasoby.
- Wiele osób kojarzy to miejsce z kulturą materialną lubelskiej prowincji, czyli, wiejską i małomiasteczkową zabudową i przestrzenią parku etnograficznego. My natomiast chcieliśmy pokazać, że w zbiorach mamy ciekawe materiały dokumentujące kulturę duchową, niematerialną, do której zaliczają się m.in. przekazy, wiedza, pieśni, zwyczaje, obrzędy, ale też wszystko to, co wiąże się z umiejętnościami czy rzemiosłem - mówi Agata Kusto z Muzeum Wsi Lubelskiej, koordynatorka projektu.
W latach 70. XX wieku muzeum zaczęło gromadzić nagrania i teksty pieśni śpiewanych na wsi. Zajmował się tym Włodzimierz Dębski wielki znawca folkloru. O działaniach muzealnych wiedział też inny badacz - Jan Ignaciuk. Spisywał on teksty pieśni i opisywał zwyczaje, ale także nagrywał na taśmy magnetofonowe pieśni śpiewane na dawnej na wsi. Kopie tych materiałów trafiły m.in. do Muzeum Wsi Lubelskiej.
- Wydaje się, że dziś najlepszą formą upowszechniania dziedzictwa muzycznego są warsztaty. Dlatego właśnie w Muzeum Wsi Lubelskiej zorganizowaliśmy już takie zajęcia. Do prowadzenia warsztatów zaprosiliśmy osoby z dwóch środowisk. Przede wszystkim tradycyjne śpiewaczki pochodzące z miejsc związanych z działalnością Jana Ignaciuka - panią Karolinę Demianiuk z Dołhobród i panią Ninę Jawdosiuk z Dobrowody. Wspierały je prowadząc zajęcia śpiewacze Ewa Grochowska i Julita Charytoniuk – nauczycielki śpiewu i badaczki tradycji muzycznych. Podsumowaniem projektu będzie panel naukowy prezentujący dotychczasowe badania nad kulturowym pograniczem polsko-wschodniosłowiańskim. Odbędzie się on 2 września i już na niego zapraszamy. Połączymy go z koncertem i potańcówką - mówi Agata Kusto.
Projekt dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury.
Więcej będzie można przeczytać w 33 numerze "Gościa Lubelskiego".