Tysiące ludzi 2 i 3 września spotyka się w sanktuarium Matki Bożej Kębelskiej w Wąwolnicy. Wiedzą, dlaczego tu przybywają, bo łaski otrzymywane w tym miejscu są szczególnie liczne.
Cuda i łaski z jakich słynie Matka Boża Kębelska przyciągają do jej sanktuarium w Wąwolnicy przez cały rok. Jednak główne uroczystości, jakie odbywają się w pierwszą niedzielę września to wyjątkowe spotkanie dzieci, które przychodzą do swojej najlepszej Matki.
W tym roku mija 45 lat od koronacji figury Matki Bożej. Sumie odpustowej przewodniczył bp Stanisław Dowlaszewicz z Boliwii z diecezji Santa Cruz, zwracając się do wiernych przypomniał, że sanktuaria Maryjne są rozsiane po całym świecie. Przywołał też słowa Jana Pawła II, który mówił, że sanktuaria ku czci Matki Bożej są jak kamienie, które mają znaczyć szlak wędrówki ziemskiej, które utwierdzają że idziemy dobrą drogą. Każdy kontynent ma takie miejsca.
- Ameryka Południowa też ma wielkie sanktuaria Maryjne, do których pielgrzymują tysiące ludzi jak choćby Guadalupe, Copacabana nad jeziorem Titicaca w Boliwii, czy wiele innych. Takich sanktuariów, jak to w Wąwolnicy, jest na świecie dużo. Może wiele jest małych, o których nie słyszano na całym świecie, ale jest ważne dla ludzi z danej diecezji. Wąwolnica dla wiernych diecezji lubelskiej jest małą Częstochową. Tu przychodzicie, by zbliżyć się do Jezusa. Tu spotkają się bracia i siostry w wierze, tu widać jak nas dużo - mówił bp Dowlaszewicz.
Przypomniał, że u Maryi zawsze czujemy się jak w domu.
- To zupełnie jak niedzielny obiad u rodziców, gdy mama za darmo nas gości. U Maryi zawsze jesteśmy mile widziani. Tu możesz z nią porozmawiać, powiedzieć czym się cieszysz i czym smucisz. Idź z nią razem. Kiedy ona usłyszała wiadomość, że będzie matką Zbawiciela z radością i pośpiechem poszła w góry odwiedzić Elżbietę i podzielić się z nią radością. Czasami można być zmęczonym i pytać po co to wszystko, czy warto się starać, ale Ona ci powie "nie zrażaj się, ale zacznij od nowa, podnieś się i idź dalej" - mówił biskup.
Podkreślił, że Maryja zawsze była w drodze, w drodze do Boga, a ta droga prowadziła przez służbę drugiemu człowiekowi. Ona umiała zobaczyć obecność Boga w tym, komu pomagała, a ci ludzie dostrzegali wspaniałość miłości Bożej w Jej oddaniu i pokorze. Maryja pokazuje nam, że służyć to królować.
- Budujcie swoje życie z Chrystusem i na Chrystusie! Żyjcie wiarą! Nie wstydźcie się jej, brońcie jej w szkole i miejscach pracy. Wszędzie toczy się walka o wasze serca byście zrezygnowali z Kościoła. Nie pozwólcie eliminować Kościoła, czyli was, z życia społecznego. Nie zamieniajcie wiary na bożków dnia dzisiejszego: sławę, pieniądze, przyjemność. Matka Boża zachęca nas do zerwania łańcuchów, które nas krępują. Szukajcie zbliżenia i dialogu z szacunkiem, słuchajmy się wzajemnie i szukajmy pokojowego rozwiązania, bo dom mamy jeden - prosił biskup.