Czy uchodźcy i migranci nam powszednieją?
Wielu z nas przyzwyczaiło się już do obecności w naszych miejscowościach uchodźców, ale to nie jest sytuacja normalna. Dobrze wie o tym lubelska Caritas, która od lat wspiera uchodźców i migrantów.
Agnieszka Gieroba /Foto Gość
Lubelska Caritas, kak i Caritas w całej Polsce, od początku wojny stara się być wsparciem zarówno dla osób, które postanowiły uciec do Polski i tutaj znaleźć schronienie, jak i dla tych, którzy pozostali w swoim kraju.
- Robimy co w naszej mocy, aby nasi bracia ze wschodu czuli się u nas dobrze i bezpiecznie. W Centrum Pomocy Migrantom i Uchodźcom Caritas AL, które wcześniej działało jako "Dom Przyjaźni", świadczymy pomoc psychologiczną, prawną, żywieniową, opiekuńczą (dla dzieci), wspieramy na drodze poszukiwania pracy, nauki języka polskiego, a także asymilacji. Dlatego też ten dzień będzie dla nas ważny. Mimo trwającej wojny, chcemy, aby nasi podopieczni spędzili go w miłej i radosnej atmosferze - podkreślają pracownicy Caritas.
Dzień migranta i uchodźcy obchodzony będzie 24 września. Wydarzenie rozpocznie Msza Święta w archikatedrze lubelskiej o godz. 11.30, a następnie świętowanie w Domu Nadziei Caritas, gdzie odbędą się koncerty podopiecznych Centrum Pomocy Migrantom i Uchodźcom, a także różnorodne warsztaty: malowania na drewnie, origami, lego, dekorowania pierniczków oraz tworzenia bransoletek i breloków.
Caritas zaprasza wszystkich do celebrowania tego dnia razem!
W przeddzień tego wydarzenia, ok. 100 uchodźców wyruszy na pielgrzymkę na Jasną Górę, aby wspólnie modlić się o pokój w Ukrainie, ale także spotkać się z beneficjentami CPMiU Caritas z całej Polski.
