O planach związanych z przebudową i wielkimi zmianami, jakie w najbliższych latach czekają lubelski teatr im. Juliusza Osterwy, poinformował jego dyrektor Redbad Klynstra-Komarnicki.
O konieczności remontu i przebudowy lubelskiego teatru mówiono od dawna. Wszystko wskazuje na to, że czekają nas wielkie zmiany.
- Wizualizacje, które otrzymamy, będziemy pokazywać na wystawie. Potem ruszą prace projektowe, a pierwsza łopata zostanie wbita w styczniu 2025 r. Inwestycja zakończy się w 2027 roku - zapowiadał Redbad Klynstra-Komarnicki, dyrektor Teatru im. Juliusza Osterwy.
Projekt dotyczy istniejącego zabytkowego budynku teatru oraz zabudowy placów, na których znajdują się teraz teatralne parkingi (ul. Kapucyńska i Peowiaków). Na pierwszy etap prac przewidziano 19,7 mln euro, z czego 13,7 mln będzie pochodzić z dofinansowania ze środków Funduszy Europejskich, a 6 mln stanowi wkład własny budżetu województwa lubelskiego.
- Zabytkowy budynek zostanie zmodernizowany. W drugim etapie, na który pozyskujemy teraz dofinansowanie, planujemy stworzenie nowoczesnej sceny na 400 osób oraz - i to jest moje dążenie - Muzeum Juliusza Osterwy. W Polsce nie mamy żadnego żywego, interaktywnego muzeum dotyczącego teatru, a i samemu Osterwie takie muzeum się należy. To niezwykły, a zapomniany człowiek, dlatego to nasz obowiązek, żeby restytuować jego postać i ustanowić go jako prawdziwego ojca współczesnego teatru polskiego - podkreślał R. Klynstra-Komarnicki.
O myśl Osterwy ma być oparta też cała przebudowa. Z jego zapisków uczynionych przed wojną, a dotyczących tego, jak wyglądać ma budynek teatralny w sensie funkcjonalnym wynika, że powinien być on „maksymalnie otwarty na otoczenie, w jakim się znajduje”. Powinien być miejscem integracji tożsamościowej; miejscem wspólnoty przygotowanym na interaktywne wydarzenia publiczne, ale musi też być wyposażony w przestrzenie pozwalające na odosobnienie i refleksję. Teatr ma być domem, w którym znajdzie się miejsce na wiele różnych aktywności kulturalnych, aby być miejscem dla niestandardowych i innowacyjnych działań kreatywnych, musi być też funkcjonalny estetycznie.
- Chcemy, żeby to była świątynia teatru stanowiąca miejsce rozwoju społecznego i integracji lokalnej - tłumaczył dyrektor teatru. - Dlatego budynek musi zachęcać do wejścia. Dużym wyzwaniem dla architektów będzie także to, żeby zgodnie z myślą Osterwy, powstał też ogród, w którym widzowie będą mogli spędzać czas przed i po spektaklach. Wystrój budynku ma być oparty na kontrastach: współczesny-klasyczny, indywidualny-wspólnotowy, zewnętrzny-wewnętrzny, przeszłość- przyszłość, codzienność-odświętność.
W trakcie prac budowlanych Teatr nie będzie mógł funkcjonować w dotychczasowym obiekcie przy ul. Narutowicza 17.
- Ale postanowiliśmy sobie za cel, że będzie to czas dynamicznego rozwoju, a nie smuty - podkreśla Redbad Klynstra-Komarnicki, dyrektor Teatru im. Juliusza Osterwy.
Teatr będzie występował gościnnie na różnych scenach zarówno w Lublinie, jak i poza nim.