Podczas uroczystej inauguracji roku akademickiego KUL doktorat honoris causa otrzymał rabin prof. Abraham Skórka - człowiek, który wspólnie z kard. Jorgem Bergoglio prowadził niezwykły dialog.
Profesor Skórka jest naukowcem, rabinem, teologiem i nauczycielem judaizmu.
Urodził się w Argentynie w 1950 r., ale ma polskie korzenie - jego babcia i mama urodziły się w Łodzi, a ojciec - w Końskich.
W 1973 r. ukończył studia na wydziale chemii. Jednocześnie sfinalizował studia rabinackie i został rabinem. W 1979 r. uzyskał na uniwersytecie w Buenos Aires doktorat na podstawie pracy z dziedziny biofizyki. Dodatkowo studiował w żydowskim seminarium rabinicznym Jewish Theological Seminary of America w Nowym Jorku - najważniejszym ośrodku judaizmu konserwatywnego, który stara się łączyć tradycje religijne z nowoczesnością, m.in. z nauką uniwersytecką. Od 1973 r. był rabinem kongregacji w Buenos Aires, głównie - od 1976 do 2018 r. - synagogi Benei Tikva. Był wykładowcą nie tylko w seminarium rabinicznym, ale też na uniwersytetach w Buenos Aires, a po przejściu na emeryturę w 2018 r. - na uniwersytetach amerykańskich - w Filadelfii (Saint Joseph’s University, Gratz College) i obecnie w Waszyngtonie (Georgetown University).
Laudację z okazji przyznania doktoratu rabinowi wygłosił ks. prof. Mirosław Wróbel. - W swoim życiu w sposób harmonijny łączy on wiarę i rozum, gdyż z jednej strony ma bardzo dobre wykształcenie w naukach ścisłych, z drugiej zaś jest wybitnym znawcą literatury biblijnej i rabinicznej. W jego postawie widać wyraźne dążenie do Prawdy, która nie rozmywa się w subiektywnych hipotezach, lecz ma swoje źródło w Bogu Abrahama, Izaaka i Jakuba. Postawa poszukiwania prawdy otwiera go także na drugiego człowieka, w którym potrafi dostrzec godność i wartość niezależnie od przekonań religijnych, poglądów politycznych i uwarunkowań społecznych - mówił.
Rabin Skórka wygłosił wykład zatytułowany "Wspomnienia i nadzieja". - Polska była krajem, w którym od pokoleń żyli moi przodkowie. Ich kultura była moim duchowym pokarmem. Dziadkowie przybyli do Argentyny w połowie lat 20. XX w., kiedy z ojczyzny wypędziły ich głód i antysemityzm. I choć liczne były trudności w życiu Żydów mieszkających w różnych krajach, wiara w Boga była integralną częścią ich egzystencji. Bóg był istotą obecną w ich życiu. Od Niego domagali się sprawiedliwości, przed Nim tańczyli i śpiewali jak Dawid - mówił rabin.
Przywołał też wiele spotkań z różnymi księżmi, jakie odbywał w swoim życiu, ale jedno było szczególne. - Dialog, który zacząłem tworzyć z ówczesnym arcybiskupem Buenos Aires Mario Jorge Bergoglio, był wyjątkowy. Zrozumieliśmy, że pierwszy punkt zwrotny w relacjach pomiędzy żydami i katolikami wymaga o wiele więcej niż spotkania, a mianowicie obserwacji opartej na moralnej wielkości i duchowej odwadze. Bergoglio napisał wstęp do mojej książki, która podejmuje temat wiary w teraźniejszości. Ja z kolei napisałem wstęp do jego autoryzowanej biografii. Wspólnie napisaliśmy książkę dialogową i nagraliśmy 31 programów dla kanału arcybiskupa. Szacuję, że po raz pierwszy od 2 tys. lat kardynał zrobił coś takiego z rabinem - mówił A. Skórka.