Spacerując jego alejkami, można odczytać niecodzienną opowieść o czasach minionych. Właśnie na taki spacer mieszkańców Chełma zaprosił lokalny oddział PTTK.
Cmentarz przy ul. Lwowskiej w Chełmie to miejsce o bogatej historii. Założony został na przełomie XVIII/XIX w. poza granicami miasta, w miejscu, gdzie dawniej znajdował się szpital, który austriaccy zaborcy polecili wyburzyć. Dziś przyciąga nie tylko rodziny zmarłych pochowanych w tym miejscu, ale i wiele osób ciekawych przeszłości. Stąd pomysł na spacer tematyczny, który jesienną porą ma szczególny wymiar pamięci o zmarłych. W tym roku głównym tematem były groby ziemian, ale też znanych obywateli miasta Chełma i żołnierzy, o których opowiadał Zbigniew Lubaszewski, znany historyk, regionalista, autor wielu publikacji na temat Chełma i Ziemi Chełmskiej.
- W tym miejscu można znaleźć różne style architektoniczne, ciekawe nagrobki twórców miejscowych, ale też z innych warsztatów. Cmentarz posiada trzy bramy i dwie kaplice. Jedna z nich to kaplica Bielskich, położona w najstarszej części nekropolii. Ufundowali ją przedstawiciele tej rodziny, którzy mieli swój majątek położony niedaleko od Chełma w miejscowości Uher. Wybudowana została w połowie XIX wieku. Powstała z cegły i została otynkowana, ma kształt kwadratu, a w jej podpiwniczeniu znajduje się krypta grobowa. Znajduje się na niej epitafium z czarnego marmuru jednego z ostatnich właścicieli dóbr - Stanisława Bielskiego zmarłego w 1910 roku - wyjaśnia przewodnik.
Druga kaplica - Zajdlerów, położna jest w nowszej części cmentarza, zbudowana 1909 roku jako mauzoleum chełmskiego rejenta Władysława Zajdlera. Również ma kształt kwadratu, zbudowana z czerwonej cegły, na kamiennym cokole. Posiada ozdobne portale, dekoracyjne kolumienki, daszki, fryzy i gzymsy. Wewnątrz znajduje się drewniany neogotycki ołtarz oraz kolorowe witraże, umieszczone są tam żeliwne epitafia członków rodziny fundatorów. Do dziś odprawiane są w niej Msze święte pogrzebowe oraz Msze św. za zmarłych kilka razy w roku.
Uczestnikom wycieczki zostały pokazane groby zmarłych ziemian, ale też znanych i cenionych chełmian, czy żołnierzy. Na szczególną uwagę zasługuje nagrobek dziedziczki Nowosiółek Henryki Niemirowskiej (zm. 1841) - w kształcie wysokiego krzyża na czworobocznym postumencie, z herbem Trzaska. Nagrobki Lechnickich - właścicieli dóbr w Serebryszczach, Mostowskich - właścicieli dóbr w Żółtańcach. Nie sposób wymienić wszystkich spoczywających, ale warto wspomnieć o skromnej płycie nagrobnej znanego chełmskiego społecznika dra Edwarda Łuczkowskiego (zm. 1932), plac poświęcony któremu znajduje się także w centrum miasta. Są groby z czasów powstania styczniowego, ale też z okresu I i II wojny światowej, ofiar bitew, które zmarły w miejscowym szpitalu, lub rozstrzelanych na targowicy.
Odwiedzając to miejsce, można zobaczyć jak bardzo zmieniały się w Chełmie wyznania na przełomie wieków, podziwiać kunszt artystów, rzeźbiarzy, dotknąć historii i wzruszyć napisami na nagrobkach