Wychowanie do patriotyzmu to jedno z zadań szkoły. W przeddzień Święta Niepodległości w lubelskich szkołach odbyły się akademie i uroczystości upamiętniające odzyskanie niepodległości.
Lekcja historii może być naprawdę ciekawa - przekonują nauczyciele i wychowawcy, bo nie chodzi w niej tylko o zapamiętanie dat i nazwisk, ale o poznanie konkretnych ludzi, ich życiowych wyborów i konsekwencji podjętych decyzji, które mają wpływ także na nasze dzisiejsze życie.
- Każdy w swojej okolicy może znaleźć takich bohaterów, czy też pamiątki opowiadające o czasach minionych, które można dotknąć, obejrzeć z bliska, wyobrazić sobie ludzi, do których należały. Warto sięgać do lokalnych bohaterów, którzy być może patronują naszym ulicom, uczyli się w naszej szkole, czy żyli w naszym mieście. W ten sposób historia staje się nam bliższa, identyfikujemy się z nią, zastanawiamy się, co my zrobilibyśmy w takiej sytuacji. To młodych interesuje - podkreśla Adam Czarnecki, nauczyciel historii.
Święto niepodległości to też czas modlitwy za ojczyznę, poległych w jej obronie i twórców niepodległości. Msza św. za ojczyznę z udziałem dzieci i młodzieży ze szkół i przedszkoli znajdujących się na terenie parafii św. Michała Archanioła w Lublinie była jednym z elementów obchodów 105. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości.
- Cieszę się, że od najmłodszych lat nauczyciele przekazują uczniom wiedzę związaną z historią naszego kraju i wskazują na takie wartości jak patriotyzm, honor, wiara, walka o wolność. Przed naszym kościołem znajduje się symboliczna mogiła katyńska, która dla młodego pokolenia jest znakiem tego, jaką cenę za bycie Polakiem zapłacili nasi przodkowie. Musimy o tym pamiętać - podkreśla ks. Arkadiusz Paśnik, proboszcz parafii św. Michała Archanioła w Lublinie,