Na ten dzień czekali 30 lat, krok po kroku budując kościół swoim wysiłkiem i modlitwą. Z tego trudu wyrósł jeden z piękniejszych kościołów w Lublinie, który konsekrował abp Stanisław Budzik.
W czasie, kiedy abp Bolesław Pylak podjął decyzję o tworzeniu parafii przy ulicy Nałęczowskiej w Lublinie, dookoła były pola. Powstające domy budowały się przy gruntowych drogach, z których unosił się żółty pył za każdym przejazdem samochodu. A jednak biskup podjął decyzję, że tu właśnie powstanie nowa parafia, wiedząc, że budujące się osiedle potrzebować będzie nie tylko infrastruktury, ale też kościoła - miejsca, gdzie wierni będą przychodzić, by oddawać swoje sprawy Bogu, chrzcić swoje dzieci, ślubować sobie miłość i odchodzić do domu Ojca. To miejsce miało stać się sercem wspólnoty parafialnej, która swoim wysiłkiem przez ponad 20 lat budowała kościół.
Do tworzenia parafii, a potem budowy biskup wyznaczył młodego kapłana - wówczas wikariusza parafii św. Jadwigi w Lublinie - ks. Waldemara Ćwieka. Stanęło przed nim niełatwe zadanie. Osiedle wciąż było młode, wokół budowały się domy, sprowadzali ludzie z różnych stron, którzy zajęci byli urządzaniem swojego miejsca w życiu. Trzeba było znaleźć sposób, by przyszli do nowej parafii i włączyli się w jej życie.
Działkę pod budowę kościoła przekazała w formie darowizny Stefania Stępniewska, spełniając tym samym wolę swoją oraz zmarłego męża Longina Stępniewskiego.
Namaszczenie ołtarza olejem świętym.Przygotowania do rozpoczęcia budowy kościoła trwały kilka lat. Zaprojektowania świątyni podjął się inżynier Antoni Herman, który miał na swoim koncie już kilka kościołów w archidiecezji lubelskiej, przy pomocy ks. Waldemara Ćwieka.
Przed laty w rozmowie z "Gościem Niedzielnym" ks. Waldemar mówił, że chciałby, aby to był najpiękniejszy kościół w Lublinie.
"Podróżowałem trochę po Włoszech i urzekła mnie tamta klasyczna architektura. Biskup dał mi wolną rękę w doborze wezwania parafii. Długo zastanawiałem się jakiego świętego wybrać. Pomyślałem, że każdy święty jest wielki, ale największy to jednak jest Bóg w Trójcy Świętej Nie chciałem więc, żeby najpiękniejszy tytuł patronował byle jakiemu kościółkowi. Chciałem, żeby to był największy i najpiękniejszy kościół w Lublinie" - mówił.
W kolejnym wywiadzie w 2017 roku, kiedy miała się odbyć pierwsza Pasterka w murach kościoła, wtedy jeszcze w surowym stanie, ks. Waldemar mówił nam: "Chciałbym dożyć momentu, kiedy sprzed kościoła zniknie kaplica, a my będziemy mieli najokazalszą świątynię w archidiecezji".
Namaszczenie ścian świątyni.Podczas uroczystej sumy abp Stanisław Budzik konsekrował kościół Trójcy Świętej. Dziękował za trud włożony w jego budowę i gratulował tak pięknej świątyni. - W czasie swojej pasterskiej posługi konsekrowałem wiele kościołów w Polsce i innych krajach. Ten jest 35., który przez swoją posługę konsekruję, ale muszę powiedzieć, że jest jednym z najpiękniejszych, gdzie unosi się chwała Trójcy Świętej. Niech ten kościół będzie miejscem spotkania z Bogiem nie tylko was - wiernych tej parafii, ale i wielu innych, którzy będą się tu modlić przez następne pokolenia - mówił abp Budzik.
- Ten dzień jest spełnieniem moich marzeń. Jestem wdzięczny Bogu, że dał mi doczekać konsekracji, jestem wdzięczny moim parafianom - i tym żyjącym, i tym, którzy już odeszli do Pana, a wspierali dzieło budowy. Jeszcze trochę pracy przed nami, ale z Bożą pomocą wszystko jest możliwe - podkreśla ks. Waldemar.
Więcej będzie można przeczytać w 1 numerze 2024 "Gościa Lubelskiego".