W wielu miejscowościach archidiecezji przeszły orszaki Trzech Króli. To symboliczna droga, którą przemierza człowiek poszukujący prawdy i sensu życia.
W Lublinie uroczystość rozpoczęła Msza św. pod przewodnictwem abp. Stanisława Budzika, który przypomniał, że Jezus Chrystus objawił się światu w małym dziecku. – Przyszli Go powitać przedstawiciele wszystkich narodów, jednak nie trafili do Betlejem sami, ale przyprowadziła ich gwiazda. Wierni swoim przeczuciom znaleźli w niej przewodnika. Dziś każdy człowiek też potrzebuje takiej niezawodnej busoli. Świat zagubił się w pośpiechu życia. Ludzie dziś nie wiedzą, co jest dobre, a co złe. Nie potrafimy odróżnić zgiełku od głosu Boga – mówił abp Stanisław. Zaznaczył też, że razem z Mędrcami pytamy: „Gdzie jest nowo narodzony król żydowski?”. To pytanie o Zbawiciela, o drogę, która nie zawodzi, którą warto iść, o prawdę, o życie, które się nie kończy. – To pytanie jest też pytaniem o sens naszych trudów. Gdzie mogę znaleźć wskazówki, którymi mam się kierować? Komu zaufać? Kto może dać mi odpowiedź na moje pytania i oczekiwania? Mędrcy znaleźli te odpowiedzi, gdy zobaczyli Dziecię z Maryją. My czyńmy podobnie – zachęcał.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.