Nowy numer 17/2024 Archiwum

Droga Krzyżowa oczami harcerek

"Takim synom ojczyzny - cześć!". Jak nienawiść zmienić w przebaczenie - to doświadczenie stało się bliskie harcerkom z Chełma dzięki szczególnym rozważaniom Drogi Krzyżowej.

Pamięć musi trwać, ale serce można oczyścić z nienawiści. Przebaczyć, jednocześnie pamiętając. Elżbieta Krajewska, więziona i torturowana przez Gestapo na Pawiaku, wywieziona do obozu w Oświęcimiu, potrafiła oddać władzę nad swoim gniewem Jezusowi: „Myśląc o tym, będziemy kochali nie tylko rodzinę i przyjaciół, ale będziemy życzliwi niemiłym czy nieprzyjaznym współwięźniom, a nawet na wrogach nie będziemy się mścić za to, zostawiając sąd Bogu i wykonawcom Jego woli, chyba że my najoczywiściej narzędziami Jego być mamy”.

W kolejny piątek wielkiego postu, w dniu, kiedy wspominamy żołnierzy wyklętych, w parafii Chrystusa Odkupiciela w Chełmie przeżywana była Droga Krzyżowa i modlitwa w intencji niezłomnych. 8 Drużyna Harcerska DH "Niewidzialne Dłonie" i Krąg Seniorów Skaut rozważały wraz z wiernymi stacje Drogi Krzyżowej napisane przez Elżbietę Krajewską, która w czasie wojny była młodą dziewczyną, harcerką. W tym okresie przeszła przemianę. Dziewczyna była świadkiem bombardowań ubogich domów, widziała wystraszone dzieci. Na początku narastał w niej gniew, który pielęgnowała. Uważała, że nienawiść do wroga, to jedyne adekwatne uczucie, jakie powinno być w Polakach. Miała w sobie pragnienie zemsty i kary. Wierzyła że Polacy zwyciężą. Pisała o swoich odczuciach w "Pamiętniku wojennym".

Po czterech latach poznać ją można było z tekstów do stacji Drogi Krzyżowej. Dziewczyna miała wtedy 20 lat. Należała do Szarych Szeregów. Skutecznie uprzykrzała okupantowi życie. Harcerze tworzyli ulotki pisane w języku niemieckim i rozrzucali je w miejscach, gdzie stacjonowały wojska wroga. Chcieli wywołać w żołnierzach niemieckich poczucie winy i wyrzuty sumienia. Za swą działalność Elżbieta została aresztowana i przewieziona na Pawiak. Tam była torturowana. Modliła się również za wrogów. Oczami Ukrzyżowanego patrzyła na więzienne cierpienie i nadała temu cierpieniu sens: „Panie Jezu, wobec tego momentu Twej męki, popatrz, ulżyj tym, którzy są policzkowani, kobietom, którym do bicia zdzierają suknie i skazanym na śmierć, których przed rozstrzelaniem rozbierają do naga. Zalicz nam to, prosimy, jako pokutę za grzechy i dołącz ten nasz wstyd do zasługi Twego z szat obnażenia”.

Potrafiła zmienić swe serce, nienawiść i złość przemienić w miłość, przebaczyć i promieniować dobrem. Zginęła w obozie koncentracyjnym w Oświęcimiu, ale pamięć o niej trwa. Droga krzyżowa, którą przeszła w swoim życiu, to, jak pokonała złość i nienawiść, jest inspiracją dla wielu harcerzy. Nawet trudne czasy wychowują ludzi wielkich. Niezłomni są bohaterami, o których należy pamiętać. Droga Krzyżowa, modlitwa i zapalone znicze przez harcerzy i skautów są dowodem pamięci tamtych tragicznych wydarzeń.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy