Rektor Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego ks. prof. Mirosław Kalinowski tradycyjnie już napisał z okazji Świąt Zmartwychwstania list odczytywany w kościołach w Poniedziałek Wielkanocny.
Drodzy Przyjaciele Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II!
Poranek Wielkanocny jest najbardziej radosnym dniem w dziejach świata. Oto życie, które zostało przerwane, rodzi się na nowo. Bóg zaświadcza o tym niezwykłym cudzie osobiście – najpierw przyjmując na siebie wszelkie cierpienia i słabości, łącznie ze śmiercią, a następnie pokonując je w sposób całkowity i nieodwołalny. Rozpacz ustępuje więc dzisiaj miejsca nadziei na definitywne zwycięstwo dobra nad wszystkim, co kojarzymy ze złem.
Czas Zmartwychwstania Pańskiego może kojarzyć się tylko z wielkim światłem. Odtąd nie ma już więcej nocy i ciemności. Biel szat zmartwychwstałego Pana przesłania wszelką czerń zła, które nagromadziło się w dziejach ludzkości. Ta niezwykła jasność, której już nic przesłonić nie zdoła, zwiastuje czasy przyszłe, kiedy to wszyscy zbawieni ludzie odziani w białe szaty zasiądą wokół tronu zwycięskiego Baranka i będą królować na wieki z Chrystusem, zgodnie z wizją Apokalipsy św. Jana.
Uroczystość Zmartwychwstania Pańskiego jest więc wielkim świętem całej ludzkości, ponieważ jako chrześcijanie wierzymy, że wszyscy zmartwychwstaniemy na wzór Chrystusa. Pozostaje jednak niepewność, czy będzie to zmartwychwstanie w pełni radosne, czy osiągniemy ten stan, symbolizowany przez białe szaty zbawionych. Przebywanie wśród świętych wraz z Chrystusem wydaje się nam czymś odległym i nierealnym. Mamy odczucie, że świętość jest zbyt wymagająca, że święci są nieskazitelnymi osobami żyjącymi z daleka od nas, a my nie mamy dostępu do ich kręgu. Jest jednak zupełnie odwrotnie. Wokół nas żyją całe zastępy ludzi dobrych, pokornych, mądrych, głęboko wierzących, a także walczących ze swoją grzesznością, od której nikt nie jest przecież wolny. Dopiero patrząc na ich zamknięte życie, zdajemy sobie sprawę, że ktoś wyjątkowy przebywał w naszym sąsiedztwie i pokazywał na co dzień, że walka o bycie człowiekiem dobrym jest jak najbardziej możliwa.
Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana Pawła II miał w swojej ponad 100-letniej historii takie wyjątkowe postacie profesorów, które zwracały uwagę wielką mądrością, pokorą i dobrocią. Najsłynniejszą z nich był patron naszej uczelni św. Jan Paweł II – przed laty profesor KUL-u kard. Karol Wojtyła. Warto także wspomnieć, że trwają obecnie prace związane z procesami beatyfikacyjnymi innych profesorów naszego uniwersytetu – wybitnych naukowców ks. Wincentego Granata i o. Jacka Woronieckiego. Dopiero jednak ostatnie lata uświadomiły nam, że ludzi zdążających do świętości, żyjących duchem zmartwychwstania, roztaczających wokół siebie blask dobroci mamy również wśród naszych studentów.
W 2021 r. został wszczęty proces beatyfikacyjny Jacka Krawczyka – młodego 25-letniego świeckiego katolika pochodzącego z ziemi rzeszowskiej, który zmarł w opinii świętości 1 czerwca 1991 r. Jacek studiował na KUL teologię i psychologię. Podczas studiów zarówno rówieśnicy, jak i profesorowie zauważyli jego niezwykłą wrażliwość na wskazania Boskie i na potrzeby ludzkie. Był normalnym młodym człowiekiem, uzdolnionym muzycznie, pasjonującym się fotografią, ale równocześnie pragnął służyć ludziom, co uzewnętrzniło się szczególnie w pomocy osobom starszym i chorym. Jego głęboka wiara została poddana bolesnej próbie w ostatnim okresie życia, gdy wykryto u niego chorobę nowotworową. Świadectwem wyjątkowej dojrzałości duchowej Jacka Krawczyka są pozostałe po nim zapiski i listy. W ich świetle jawi się on przede wszystkim jako człowiek wsłuchany w głos Boga i pragnący posłusznie pełnić Jego wolę. Była to postawa zbliżona do zachowania starotestamentalnego Samuela, który na Boże wezwanie odpowiedział pokornie:
„Mów Panie, bo sługa Twój słucha” (1 Sm 3,10) oraz „Oto jestem, przecież mnie wołałeś” (1 Sm 3,8). (...)
W całości list zostanie odczytany w kościołach w Poniedziałek Wielkanocny.