8 maja wspominamy św. Stanisława, biskupa i męczennika, patrona Polski, ale także archidiecezji lubelskiej. Tego dnia imieniny obchodzi także metropolita lubelski abp Stanisław Budzik.
W samym Lublinie znajdują się dwa kościoły pod wezwaniem św. Stanisława. Jeden to kościół dominikanów na Starym Mieście, drugi to świątynia przy ulicy Zbożowej. Na terenie naszej archidiecezji znajduje się także sanktuarium św. Stanisława w Piotrawinie nad Wisłą. Historia przekazuje, że to właśnie w tym miejscu święty biskup wskrzesił pewnego rycerza.
Tym rycerzem był niejaki Piotr Strzemieńczyk, właściciel Piotrawina, który przed śmiercią sprzedał wieś krakowskiemu biskupowi Stanisławowi ze Szczepanowa. Rodzina zmarłego, nakłoniona przez króla Bolesława Śmiałego, będącego w zatargu z krakowskim biskupem, pozwała kościelnego hierarchę przed sąd królewski, zarzucając bezprawne zagarnięcie rycerskiego majątku. Aby wykazać swą niewinność, biskup Stanisław musiał przedstawić świadków transakcji. Niestety Piotr nie żył już od trzech lat, a inni świadkowie bali się gniewu króla.
Św. Stanisław udał się wiec do starego kościółka w Piotrawinie. Tam polecił odkopać grób zmarłego rycerza i w gorącej modlitwie zwrócił się do Boga, by pozwolił rycerzowi zmartwychwstać i dać świadectwo prawdzie. Po modlitwie dotknął pastorałem zwłok Piotra i kazał mu powstać z grobu. Rycerz wyszedł z grobu, włożył na siebie kościelną albę i – prowadzony przez biskupa – udał się przed sąd królewski.
Kiedy na błonia nadwiślańskie między Solcem a Piotrawinem, przybył na „wielkie roki” król i jego świta, zmartwychwstały Piotr Strzemieńczyk potwierdził, że sprzedał wieś biskupowi Stanisławowi, po czym z powrotem ułożył się w trumnie. Kościół, który w połowie XV w. jako wotum za cud św. Stanisława, nieopodal grobu Piotra Strzemieńczyka, ufundował bp Zbigniew Oleśnicki, pozostał do dzisiejszych czasów w niezmienionym kształcie.
Można tu zobaczyć wiele cennych pamiątek, ale przede wszystkim to szczególne miejsce, gdzie warto prosić św. Stanisława o wstawiennictwo.
– Święty Stanisław może być wzorem wytrwałości, poświęcenia i wierności własnym poglądom. Można mu zaufać i pójść za nim, bo jest to święty, który wspiera ludzi, a ilość cudów za jego pośrednictwem jest ogromna – mówi mediewista dr hab. Piotr Plisiecki z Katedry Historii Starożytnej, Bizantyńskiej i Średniowiecznej KUL.
Księdzu abp. Stanisławowi z okazji imienin życzymy opieki świętego patrona.