Parafia pw. Trójcy Świętej przy ul. Nałęczowskiej w Lublinie przeżywała odpust. Była to pierwsza taka uroczystość w nowym kościele.
W czasie, kiedy abp Bolesław Pylak podjął decyzję o tworzeniu parafii przy ulicy Nałęczowskiej w Lublinie, dookoła były pola. Powstające domy budowały się przy gruntowych drogach, z których unosił się żółty pył za każdym przejazdem samochodu. A jednak biskup zdecydował, że tu właśnie powstanie nowa parafia, wiedząc, że budujące się osiedle potrzebować będzie nie tylko infrastruktury, ale też kościoła - miejsca, gdzie wierni będą przychodzić, by oddawać swoje sprawy Bogu, chrzcić swoje dzieci, ślubować sobie miłość i odchodzić do domu Ojca. To miejsce miało stać się sercem wspólnoty parafialnej, która swoim wysiłkiem przez ponad 20 lat budowała kościół.
W grudniu ubiegłego roku abp Stanisław Budzik konsekrował ten kościół. Tegoroczny odpust jest więc pierwszym przeżywanym w murach nowej świątyni.
Uroczystość połączona była z komunią rocznicową dzieci, które są ostatnim rocznikiem przeżywającym Pierwszą Komunię w nieistniejącej już kaplicy.
Mszy św. przewodniczył ks. prof. Mirosław Wróbel, zaś homilię wygłosił ks. Janusz Stępniak.
- Odpust to imieniny parafii, a w waszym przypadku imieniny szczególne bo przeżywane w nowej świątyni, której patronuje Trójca Święta. Te nowe mury nasiąkają waszą modlitwą, a kolejne pokolenia, które będą się modlić w tym miejscu będą wspominać was jako budowniczych kościoła - mówił ks. Wróbel.
O wartości wiary i drogach, jakie do niej prowadzą mówił też w homilii ks. Janusz Stępniak przywołując wielkich uczonych, poetów i świętych, którzy na różnych etapach swego życia odkryli, że musi istnieć Bóg, który tak wspaniale stworzył świat.
- Wiara jest skarbem, który został złożony w nasze ręce. Boże przykazania są drogowskazem, który jasno pokazuje co należy czynić, by na świecie panował pokój i ład. To nie prawa ustanawiane przez różne instytucje, które zmieniają Boże przykazania przynoszą pokój, ale właśnie dekalog zapewnia ludziom bezpieczeństwo, szacunek, rozwój i miłość - podkreślał ks. Janusz.
Odpust zakończyła procesja wokół nowej świątyni.