Zapach lilii i świeżego chleba oraz tłumy ciągnące od rana w stronę małego kościółka w Chełmie kojarzą się wiernym tego miasta ze św. Antonim.
U chełmskich franciszkanów odpust zawsze jest 13 czerwca. To miejsce szczególne, które od 4 października 2009 r. podniesione zostało do rangi sanktuarium, gdzie cześć odbiera św. Antoni.
Zakonników sprowadzono do Chełma w XVIII w. Poza ówczesnymi murami miasta otrzymali teren, gdzie wybudowali świątynię, konsekrowaną w 1750 r. Projekt stworzył i osobiście nadzorował budowę Paweł Antoni Fontana. Fundatorami obiektu był Andrzej Wolski i jego żona Marianna z Radzymińskich. Piękna barokowa świątynia po likwidacji klasztoru przez władze rosyjskie w 1864 r. została zamieniona na cerkiew prawosławną pw. św. Barbary. Po II wojnie światowej wróciła w posiadanie zakonników. Na mocy dekretu abp Józefa Życińskiego kościołowi rektoralnemu pw. św. Andrzeja Apostoła została nadana ranga sanktuarium św. Antoniego, a gwardianowi tytuł kustosza.
Jest to wyjątkowe miejsce na mapie Chełma. Każdy może, nawet w ciągu dnia, wejść tu na modlitwę, zatrzymać się w ogrodzie klasztornym, odpocząć na ławeczce. Miejscowi lubią tu przychodzić, a obecność w cudownym wizerunku wyjątkowego świętego przyciąga nie tylko chełmian, ale też pielgrzymów i turystów.
Na uroczystości odpustowe przybyli czciciele św. Antoniego na czele z przełożonym franciszkanów o. Krzysztofem Bobakiem – prowincjałem, zaproszeni kapłani z dekanatu i wierni z miasta i okolic. Modlili się za wstawiennictwem znanego i gorliwego zakonnika z Padwy o potrzebne łaski, o pomoc w codzienności. Wspólnota polecała też o. Sylwestra w okazji 25 rocznicy święceń kapłańskich. Ksiądz prowincjał w swoim słowie zaakcentował najpiękniejsze cechy św. Antoniego.
– Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię całemu stworzeniu, te słowa pięknie realizował św. Antoni. Chcemy go naśladować i iść na cały świat, by głosić Dobrą Nowinę. Jak on głosić słowem, ale też swoim przykładem, bo był w tym autentyczny. Głoszenie słowa łączył sakramentu pokuty, gdzie trafiał do serc penitentów. Podobnie jak jubilat o. Sylwester wierzę, że naśladuje swego patrona. Jesteśmy w sanktuarium św. Antoniego, gdzie spogląda na nas z wyjątkowego wizerunku. To jest fenomen. Głoszenie słowa Bożego i posługa spowiednika to dwa największe motywy i atuty kapłaństwa i życia zakonnego św. Antoniego – mówił o. Krzysztof
Podczas uroczystości odpustowych zostały poświęcone lilie i chleb, który był rozdawany wszystkim wiernym. Wonny zapach kwiatów roznosił się na cała świątynię, a przed ołtarzem z wizerunkiem św. Antoniego z Dzieciątkiem Jezus na ręku przesuwali się jego czciciele. Każdy przychodził, by wyszeptać swoje podziękowania czy prośby.