3 lipca 1949 r. zapłakała Maryja w katedrze w Lublinie. Tamte wydarzenia stały się początkiem kultu maryjnego, który trwa nieprzerwanie do dziś.
Zapisane łaski wyproszone u Matki Bożej Płaczącej, jak nazywana jest Maryja z katedry w Lublinie, pokazują, że modlitwa w tym miejscu jest szczególnie miła Bogu. To się nie zmienia mimo upływu lat. – W tym roku przypada 75. rocznica cudu lubelskiego, czyli brylantowy jubileusz. Wracamy myślą do dnia, w którym Matka zapłakała, okazując miłość i troskę o swoje dzieci. Jej łzy, odczytywane jako reakcja na grzech i zło, wzywają do nawrócenia i odnowy życia. Są także znakiem nadziei na zwycięstwo dobra, skoro w zmaganiu przychodzi nam z pomocą Ta, której potomstwo miażdży głowę węża. Nasz lokalny jubileusz wpisuje się też w wielki jubileusz Kościoła, do którego się przygotowujemy. Rok 2025 ogłoszony jest przez papieża Franciszka Rokiem Świętym. To okazja, by w radości i wdzięczności świętować kolejną rocznicę narodzin Jezusa Chrystusa, Zbawiciela i Zwycięzcy śmierci – mówi ks. Krzysztof Kwiatkowski, proboszcz lubelskiej katedry.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.