Kościół pw. Świętego Ducha w Markuszowie jest jednym z przykładów tzw. renesansu lubelskiego w architekturze. Kościół będzie otwarty dla zwiedzających po raz pierwszy poza czasem sprawowania Mszy św. w czasie wakacji.
Kościół filialny w Markuszowie na przestrzeni wieków służył wiernym za miejsce modlitwy, przytułek, a także był kościołem szpitalnym. W miejscu, gdzie dzisiaj znajduje się ten kościół, na przełomie XVI/XVII w. stała drewniana i mocno zniszczona kapliczka pw. św. Stanisława. Akta wizytacji biskupiej z roku 1603 wspominają o jej fatalnym stanie. W związku z powyższym kapliczkę wyburzono. Fundatorką nowego kościoła została Gertruda z Bnia Opalińska, córka marszałka koronnego, żona Jana Firleja z Dąbrowicy, podskarbiego koronnego. Kościół, który jest unikatowym ze względu na architekturę zabytkiem, zostanie otwarty dla zwiedzających.
- Inicjatywa jest generalnie parafialna. Zostając proboszczem, zastałem w parafii dwa kościoły. Oba zabytkowe, co ważne. Ten kościół jest o tyle znaczący, że jest kościołem filialnym, więc faktycznie przez długie lata nie był wykorzystywany, był cały czas zamknięty. Mój poprzednik otworzył go w ten sposób, że uruchomił go do celebracji Eucharystii w okresie wakacyjnym od niedzieli po 8 maja do końca września - wyjaśnia ks. Michał Głowacki, proboszcz parafii pw. św. Józefa w Markuszowie.
Budowniczym kościoła był Piotr Durie (pochodzący z regionu weneckiego). Budowa trwała w latach 1608-1609. Wzorcem architektonicznym dla kościoła była najprawdopodobniej fara w Kazimierzu Dolnym. Na przestrzeni wieków budynek wielokrotnie popadał w ruinę za sprawą pożarów czy braku pieniędzy na renowacje. We wrześniu 1939 r. w wyniku nalotów niemieckich bombowców uszkodzeniu uległ dach kościoła, który naprawiono w 1942 roku. Aktualnie wygląd kościoła w zasadniczym układzie bryły nie różni się od pierwowzoru.
- Myślę, że często ludzie, którzy przyjeżdżali zobaczyć kościół św. Józefa i Świętego Ducha, narzekali troszkę, że ten kościół jest zamknięty, że nie można go obejrzeć od środka, a jest jednym z nielicznych kościołów w tym stylu. Pomyślałem, że warto byłoby udostępnić go zwiedzającym - dodaje ks. Głowacki.
Kościół pw. Świętego Ducha w Markuszowie wpisany jest na listę Lubelskiego Szlaku Renesansowego, który został stworzony przez Lubelską Regionalną Organizację Turystyczną w maju 2013 r. w celu promocji dziedzictwa architektury regionu lubelskiego i renesansu lubelskiego. Szlak łączy 42 zabytkowe obiekty, głównie sakralne, posiadające wyraźne cechy charakterystyczne dla renesansu lubelskiego.
- Obecna bryła kościoła zachowuje kształt renesansowy. Przez wieki, niestety, ten kościół był kościołem, który co chwilę popadał nam w ruinę. Obok świątyni znajduje się też statua z herbem Firlejów i ciekawe, że na tym herbie są inicjały nie Jana Firleja, ale Piotra Durie. Zwróciłbym uwagę na świetne portale, które są z czerwonego piaskowca. Wyglądają imponująco. W XVIII w. zawalił się strop, który był charakterystyczny dla renesansu. Można go zobaczyć dzisiaj jedynie w prezbiterium. W ołtarzu mamy obraz św. Stanisława, pierwotnie w tym miejscu była kaplica drewniana pod wezwaniem tego świętego , a jego kult w tej parafii jest do dzisiaj niezwykle żywy. Kościół ma dwie figury świętych. Są one prawdopodobnie figurami z kościoła bernardynów w Radecznicy - mówi ks. Głowacki.
Kościół pw. Świętego Ducha w Markuszowie będzie otwarty dla turystów w niedzielę 28 lipca w godz. od 9 do 19. Więcej o historii parafii znajduje się TUTAJ.