Kozłówka - nowa odsłona

Muzeum Zamoyskich w Kozłówce w ubiegłym roku udostępniło zwiedzającym nowe wystawy i części pałacu, które przeszły remont. Teraz zaprasza na wyjątkowe wydarzenia.

W dniach 5 i 6 października 2024 roku, osoby, które ukończyły 60 lat, będą mogły bezpłatnie zwiedzić nowe ekspozycje muzealne: wystawę „Rodzinny album” w oficynie południowej, „Socrealizm. Galeria Sztuki” w stajni oraz wystawę czasową „1944. Meandry historii” w teatralni.

Dodatkowo w sobotę 5 października 2024 r. specjalnie dla seniorów odbędzie się czytanie performatywne „Zapiski arystokracji. Wybrane listy Konstantego Zamoyskiego do ojca” w wykonaniu Fundacji Banina. Spektakl odbędzie się o godzinie 14.00 w Teatralni (I piętro).

Wstęp wolny. Wymagana rezerwacja telefoniczna 81 852 83 10 lub online

Sam pałac i ogród oraz część zabudowań cieszyły turystów od dawna, jednak oficyna południowa i północna oraz teatralnia do niedawna odstawały od pozostałych budynków. Na szczęście udało się to zmienić i muzeum zyskało ponad 2000 m. kw. nowej przestrzeni, a co za tym idzie nowych wystaw i wszelkich możliwości, jakie zapewnia wiek XXI.

- Kiedy Muzeum w Kozłówce przekształcono w 1955 roku w Składnicę Muzealną Ministerstwa Kultury i Sztuki, część zbiorów się rozproszyła. Oficyny zagospodarowano jako budynki użyteczności publicznej, tworząc tutaj dom dziecka i szkołę. Po ich likwidacji był tu zwyczajny składzik na różne przedmioty. Obok pięknego pałacu straszyły zaniedbane budynki. W 1977 roku przywrócono Kozłówce funkcję muzeum, ale oficyny pozostały nieużywane, aż do teraz. Udało się nam pozyskać środki i zupełnie zmienić ich oblicze, jednocześnie zachowując ich charakter, jak i zmieniając wnętrza tak, że każdy odwiedzający ma wiele możliwości, by poznać historię pałacu zarówno poprzez oglądane eksponaty, jak i tablice multimedialne, filmy, gry udostępniane na specjalnych ekranach, a nawet poprzez pokój zagadek. To czyni nasze muzeum bardzo nowoczesnym, jak przystało na obecne czasy - opowiada Beata Filipowicz, odpowiedzialna za promocję Muzeum Zamoyskich w Kozłówce.

Oficyna północna przeznaczona została w całości na działalność kulturalno-edukacyjno-turystyczną. To nie tylko centrum obsługi turysty pełne multimediów, sale warsztatowe, ale i dwie wystawy. Jedna z nich to „Kozłówka na osi czasu”, gdzie można m.in. zobaczyć videomapping uzupełniony relacją córki ostatnich właścicieli Kozłówki. W budynku urządzono też lapidarium, gdzie pokazano przedmioty odnalezione podczas przebudowy.

- Nie spodziewaliśmy się odkryć, a jednak w czasie prac odnaleziono ponad 100-letnie wina, piec do ogrzewania kaplicy przypałacowej, który po oględzinach okazał się całkiem dobrze zachowany, fragmenty instalacji wodno-kanalizacyjnych czy wyposażenie kuchni pałacowej. Zachowały się także piękne piece kaflowe, kominek, fragmenty podłogi. Oczywiście to wszystko wymagało renowacji, czasem rekonstrukcji niektórych fragmentów, ale udało się nam pokazać to miejsce w całej jego urodzie - podkreśla Beata Filipowicz.

Druga z oficyn oddana w ręce turystów jest połączona z teatralnią.

- Ostatnia hrabina Jadwiga Zamoyska organizowała tutaj różne przedstawienia teatralne i wydarzenia kulturalne. Występowali tu nie tylko mieszkańcy pałacu, ale i okoliczni sąsiedzi. Jednym z najsłynniejszych przedstawień była sztuka zatytułowana "Zaślubiny Wisły z morzem". Nawiązując do tego przygotowaliśmy salę ze sceną, gdzie także nie zabraknie okazji do kulturalnego spędzenia czasu - mówi Beata Filipowicz.

W oficynie południowej znajduje się kolejna atrakcja, która nosi tytuł „Rodzinny album”. To wystawa zabytkowej fotografii ze zbioru Konstantego Zamoyskiego, powiązana z genealogią rodu. Archiwalne zdjęcia można obejrzeć w fotoplastykonie, pulpicie interaktywnym i na planszach z poszczególnymi gałęziami rodu. W zaaranżowanym atelier wyeksponowano też dawne sprzęty i akcesoria fotograficzne.

Nową odsłonę zyskała także ekspozycja „Socrealizm. Galeria sztuki”.

- Prezentuje ona obiekty z czasów, gdy Kozłówka była magazynem Ministerstwa Kultury i Sztuki, gdzie zwożono niechciane rzeźby i obrazy. Było więc tutaj całe mnóstwo popiersi Lenina i Stalina, rzeźb pokazujących przodowników pracy i obrazów malowanych w czasach PRL. Po raz pierwszy udostępniono je publiczności w 1990 roku na wystawie „Oddech Stalina”. Zainteresowanie kozłowieckimi zbiorami sztuki socrealistycznej wzrosło, gdy jeden z zagranicznych dziennikarzy opisał je poza granicami Polski. W 1994 roku powstała Galeria Sztuki Socrealizmu, która wraz z nowo otwartą i bardziej multimedialną ekspozycją jest zapisem naszej historii - opowiada pani Beata.

« 1 »