Kiedy ks. Karol Wojtyła został wybrany na Stolicę Piotrową, na frontonie budynku KUL zawisł napis: "Nasz profesor papieżem!". To był 16 października 1978 roku.
Dla wielu nie było to zaskoczeniem. Przeczucie, że Polak może zostać następcą św. Piotra, pojawiało się u całkiem sporej liczby osób, jednak gdy rzeczywiście stało się to faktem, w pierwszej chwili wywołało niedowierzanie, by zaraz potem zamienić się w wybuch radości i dziękczynienia.
To wtedy wielu współpracowników ks. prof. Karola Wojtyły przyznało, że gdy wyjeżdżał na konklawe, życzyło mu, by to on objął Stolicę Piotrową. Nie były to grzecznościowe słowa, bo lata doświadczeń współpracy z ks. profesorem dawały przeświadczenie, że to o czym mówi, powinien usłyszeć cały świat.
Przed laty, ks. prof. Tadeusz Styczeń bliski współpracownik Karola Wojtyły tak wspominał te niezwykłe chwile:
„(...) nie gdzie indziej, lecz właśnie tu, w Lublinie, dotarła do mnie w dniu 16 października 1978 roku wieść, która poruszyła wówczas cały świat i dotąd go porusza. O godzinie 19.15 usłyszałem w słuchawce telefonu te oto trzy słowa wypowiedziane przez ówczesnego dziekana Wydziału Filozofii KUL, nieodżałowanej pamięci Księdza Profesora Stanisława Kamińskiego: „Karol Wojtyła papieżem”.
Zapadło milczenie. Po chwili odłożyliśmy obaj słuchawki. Bez słowa. „(...) Gdy poruszony tym wydarzeniem skierowałem swe kroki nazajutrz w południe po mszy świętej dziękczynnej dla całej wspólnoty akademickiej KUL w stronę ulicy księdza Idziego Radziszewskiego, załopotała znienacka przy chodniku duża połać białego płótna, wyraźnie już skołatana od podmuchów wiatru. Ale cóż to płótno? Transparent? Istotnie. Tyle, że porywy wiatru uniemożliwiały zrazu odczytanie do końca czarnego napisu na sfatygowanej bieli, a i jakość wykonania napisu wcale nie zdradzała nazbyt zatroskanego o jego piękno i formę artysty. Autora interesowało najwidoczniej jedynie to, co pragnął oznajmić. Zwolniłem, by odcyfrować w całości ten napis. I znów były to tylko trzy słowa: „Nasz Profesor Papieżem!”.
Tego samego dnia Wielki Kanclerz KUL ks. bp Bolesław Pylak oraz rektor o. Mieczysław Krąpiec wysłali do Watykanu depeszę następującej treści:
Katolicki Uniwersytet Lubelski składa Bogu dziękczynienie za wybór swego profesora na Najwyższego Kapłana i prosi usilnie Pana za pośrednictwem Maryi o zdrowie i szczęśliwe pasterzowanie Głowy Kościoła jako Jana Pawła II. Najwyższemu Kapłanowi – uczestnicząc w radości wszystkich Polaków – wyraża swe synowskie posłuszeństwo. Zarazem prosi o apostolskie błogosławieństwo dla wspólnego dobra Kościoła Powszechnego.
Władze KUL wydały też specjalne oświadczenia dla prasy krajowej i zagranicznej. O godzinie 15 odbyło się posiedzenie Senatu Akademickiego, na którym postanowiono wybicie medalu upamiętniającego wybór profesora KUL na papieża.
Trzy dni później delegacja Uniwersytetu licząca 75 osób udała się na uroczystość intronizacji Jana Pawła II. Nasz profesor objął władzą zwierzchnią nad Kościołem Powszechnym 22 października 1978 roku.