Wybitna francuska profesor filozofii Chantal Delsol otrzymała tytuł doktora honoris causa KUL. Filozofka była gościem VII Kongresu Kultury Chrześcijańskiej oraz inauguracji nowego roku akademickiego na KUL.
W uchwale Senatu KUL czytamy, że nadanie tego tytułu jest wyrazem szacunku i uznania dla prof. Delsol jako wybitnej humanistki upominającej się w swoich pismach filozoficznych i literackich o godność osoby ludzkiej i prawdę w post-ponowoczesnym świecie.
- Gdybym miał podać jeden powód, dla którego prof. Delsol powinna otrzymać to najwyższe w świcie akademickim wyróżnienie właśnie na KUL, wskazałbym jej wierną służbę prawdzie. Takim ludziom powinniśmy okazywać wdzięczność za moc odwagi i pragnąć daru ich przyjaźni - mówił ks. prof. Mirosław Kalinowski, rektor KUL.
Chantal Delsol urodziła się 16 kwietnia 1947 r. w rodzinie tradycyjnie katolickiej. Jest córką Michela Delsola, biologa zajmującego się biologią ewolucyjną. Wspominając odwiedziny w laboratorium ojca w Lyonie, mówi, że niewiele interesowały ją jego biologiczne eksperymenty, ale nauczyła się tam cierpliwości i wytrwałości oraz odkryła zamiłowanie do weryfikacji hipotez.
Laudację na cześć prof. Delsol wygłosiła prof. Agnieszka Kijewska z Instytutu Filozofii KUL. - Jej odważne myślenie uczy nas pielęgnowania tego, co w naszej ludzkiej kondycji najbardziej kruche i zamazywane, a zarazem najbardziej wartościowe i istotne: Bożego obrazu, fundamentu naszego osobowego bytu - powiedziała.
Czytaj także: Czy zachodnia chrześcijańska cywilizacja upadnie? Odpowiada w rozmowie z „Gościem” Chantal Delsol
W 1982 r. Ch. Delsol ukończyła studia uniwersyteckie doktoratem z filozofii politycznej. Musiała godzić obowiązki uniwersyteckie z życiem rodzinnym. Nie było to łatwe zadanie, gdyż jako żona prawicowego polityka Charlesa Millona doświadczyła zarówno brutalności życia społeczno-politycznego, jak i różnorodnych problemów życia rodzinnego. Będąc rodzicami piątki dzieci, państwo Millonowie adoptowali kambodżańskiego nastolatka, uciekiniera z pól śmierci.
Po obronie rozprawy doktorskiej prof. Delsol pracowała na Uniwersytecie Paris XII, a od 1993 r. - na Uniwersytecie Marne-la-Vallee. Stworzyła tam Centre d'Etudes europeennes, zajmujące się badaniem relacji pomiędzy Wschodem a Zachodem.
Chantal Delsol podczas uroczystości wygłosiła wykład "Misja i osoba świadka", związany z jej ostatnią książką na temat chrześcijaństwa "Koniec świata chrześcijańskiego. Inwersja normatywna i nowa era". - Chrześcijańskim powołaniem jest misja. "Staniecie się rybakami ludzi", a więc jest to powołanie, które musi wszędzie być szerzone i musi być głoszone, bo tak, jak wiecie, Ewangelia to znaczy Dobra Nowina. Misja polega na tym, żeby świadczyć aż po krańce ziemi - mówiła prof. Chantal. - Przesłanie chrześcijańskie jest postrzegane jako prawda. Prawda uniwersalna. To oznacza, że to, co powiedziałam tutaj, jest tym samym, co powiedziałabym na Kamczatce albo w Patagonii. To nie jest mit. Są jakieś mity, ale różne mity dla mieszkańców Sparty, dla mieszkańców Rzymu, ale prawda nie jest mitem - podkreśliła.