Wszyscy pochodzili z tej samej rodziny, dla nich było czymś naturalnym, że trzeba pomóc drugiemu człowiekowi.
Trzy osoby z jednej rodziny otrzymały medal „Ratującym życie”. To krewni prof. Ryszarda Maciejewskiego. – Każdy ma pewnie jakąś historię, którą usłyszał od swego ojca. Ja mam właśnie tę o ratowaniu Żydów. Kiedy tata mi ją opowiedział, byłem małym chłopcem, ale zapadła mi głęboko w pamięć, wręcz się wyryła. Dotyczyła w końcu moich najbliższych: ojca Tadeusza Maciejewskiego, stryja Stanisława Ćwikły oraz ciotki Danuty Kupczyk. Choć niektórych nie ma już wśród nas, ich postawa miała wpływ na moje życie – mówił prof. Maciejewski, dziekan Wydziału Medycznego KUL.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.