Jest już tradycją, że mieszkańcy Chełma gromadzą się na wspólnej modlitwie ze świętymi. Wieczorem w wigilię Wszystkich Świętych na ołtarzu kościoła Rozesłania Świętych Apostołów wystawiane są relikwiarze z całego miasta. A procesja ze świętymi jest manifestacją dobra, światła i świętości.
To był wyjątkowo uroczysty wieczór dla katolików w Chełmie. W tym roku ponownie odbyła się uroczysta Msza św. pod przewodnictwem ks. Wojciecha Jaroszyńskiego, dziekana dekanatu Chełm Zachód w koncelebrze z innymi kapłanami, kazanie wygłosił ks. Andrzej Sternik. Przypomniał o tym, że powołaniem naszym jest bycie świętym, dążenie do świętości. - Otrzymaliśmy to w spadku. Otrzymujemy w posiadanie to, co nasi przodkowie wypracowali, i to staje się naszym udziałem. Można to roztrwonić, ale można z tego zrobić pożytek. Jesteśmy spadkobiercami miłości Boga. Możemy być, jak On, święci - mówił kapłan.
Po Eucharystii wierni, kapłani, służba liturgiczna i wspólnoty religijne przeszli w procesji wraz z relikwiarzami w otoczeniu dzieci przebranych za anioły, odmawiając Koronkę do Miłosierdzia Bożego i poznając życiorysy wybranych świętych, do bazyliki. Na Górze Chełmskiej było czuwanie przed Najświętszym Sakramentem, ustawionym na ołtarzu wśród relikwii. Modlitwa uwielbienia i dziękczynienia za tych, którzy nas poprzedzili w drodze do nieba, to wzruszający czas zadumy nad świętością Boga. Śpiew Litanii do Wszystkich Świętych był pięknym podsumowaniem modlitwy. Po błogosławieństwie na zakończenie odśpiewano Apel Jasnogórski.