1000 dni wojny - KUL solidaryzuje się z Ukrainą

Kolegium rektorskie KUL z ks. rektorem Mirosławem Kalinowskim na czele, pracownicy, studenci, doktoranci w symbolicznym geście uczcili ofiary wojny w Ukrainie w przypadającym dzisiaj 1000. dniu rosyjskiej zbrojnej agresji.

KUL jako jedyny uniwersytet w Polsce jest partnerem komunikacyjnym Parlamentu Europejskiego. „Będziemy z Tobą Ukraino. For as long as it takes” - takie hasła w 24 językach krajów członkowskich trzymali do wspólnego zdjęcia studenci, doktoranci i pracownicy uniwersytetu.

- Dzisiejsza akcja jest symbolem działań, które podejmowaliśmy od pierwszego dnia wojny, czyli działań w zakresie wsparcia wolontariatów, wsparcia psychologicznego, materialnego i edukacyjnego studentów z Ukrainy i ich rodzin. Katolicki Uniwersytet Lubelski pokazuje w ten sposób, że wspiera ponad 400 naszych studentów z Ukrainy. Będziemy wspierać Ukrainę razem z całą Europą, z Parlamentem Europejskim, instytucjami, jak długo będzie trzeba - mówi dr hab. Beata Piskorska, prorektor KUL ds. studentów i umiędzynarodowienia.

Społęczność KUL chciała jednocześnie zapewnić o tym, że pomoc ze strony uczelni nie ustanie. Uniwersytet realizuje również działania duchowe, takie jak regularne msze w języku ukraińskim, a także zapewnia elastyczność w kwestii obowiązków akademickich w przypadku nieprzewidzianych sytuacji u studentów. KUL pozostaje otwarty na wszelkie potrzeby ukraińskich studentów i działa w duchu solidarności z narodem ukraińskim.

- Szczęśliwie wszyscy studenci, którzy byli zrekrutowani stawili się na studiach w murach naszej uczelni na początku tego roku akademickiego. My zawsze jesteśmy gotowi na to, żeby odpowiadać na potrzeby w różny sposób. Czy są to potrzeby materialne, czy są to potrzeby duchowe, czy potrzeby psychologiczne, ale też takie koleżeńskie i bycie po prostu z tymi ludźmi. Angażujemy je też w różne akcje organizowane przez ukraińskich studentów. Wspieramy ich tak samo mocno jak Polska wspiera Ukrainę. Natomiast rolą instytucji edukacyjnych, takich instytucji jak uniwersytety, jest to, żeby szczególną uwagę zwrócić na naszych studentów - dodaje B. Piskorska.

« 1 »
DO POBRANIA: |