Kobieta mężna wiarą

Wszędzie była jej świadkiem. W rodzinie, pracy, wśród znajomych z zapałem głosiła Dobrą Nowinę. Pożegnanie Elżbiety Ogrodnik było dziękczynieniem za jej życie.

Członkowie Ruchu Światło–Życie zazwyczaj mówili o niej Ela, bo każde spotkanie z nią było jak spotkanie z kimś bliskim. Od czasu gdy wraz ze swoim mężem Stefanem poznali podczas pewnych wakacji ks. Franciszka Blachnickiego, zmieniło się ich życie. Kilka lat temu opowiadała naszej redakcji o tym niezwykle znaczącym dla niej wydarzeniu. – W 1974 roku wypoczywaliśmy na wakacjach w Małem Cichem. Widywaliśmy grupę młodzieży z księdzem. Rozśpiewaną, rozmodloną, radosną. Stefan podszedł do księdza, który był z młodzieżą, z pytaniem, co to za wypoczynek, bo my bardzo chętnie wysłalibyśmy córki na podobne wakacje. Usłyszał wtedy pytanie: „skąd państwo są?”. „Z Lublina”. „To świetnie się składa, bo tam jest centrala Ruchu Światło–Życie”. Podaliśmy nasz numer telefonu i usłyszeliśmy, że ktoś się z nami skontaktuje – opowiadała Elżbieta Ogrodnik.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..