Zimowisko skautów

Po małych, nieprzewidzianych przygodach, które uczą radzić sobie w trudnych sytuacjach, już na początku ferii zebrali się w Kraśniku. Pod opieką drużynowego i kadry pomocniczej 14 chłopców z czterech zastępów mogło sprawdzać swoje umiejętności, uczyć się żyć w zastępie, organizować sobie czas, rywalizować i wspólnie modlić się. Młodzi ludzie sami przygotowywali sobie posiłki, organizowali zawody sportowe i kulinarne. Był czas na wykazywanie się umiejętnościami muzycznymi, liturgicznymi, z pierwszej pomocy i nadawania alfabetem Morse'a.

Skauci mogli zdobyć wstążeczki, które są nagrodą i widocznym znakiem umiejętności z różnych dziedzin. Nie zabrakło zwiadu, świeczyska, ekspresji i wspólnej zabawy. Tematem przewodnim były "Opowieści z Narnii".

- Zimowisko było czasem, z którego zabieram dużo wspomnień i przemyśleń. Jestem zastępowym, wiem, nad czym musimy popracować. Harcerstwo rozwija mnie w różnych dziedzinach, wzmacnia w dobru, uczy cierpliwości. Przygotowuje nas do dorosłego życia. Było dużo emocji i będzie dużo wspomnień - mówił Emanuel.

Po powrocie do Chełma na peronie uczestników zimowiska powitał hufcowy Jędrzej Sienicki, który pogratulował wyjazdu i zdobytych umiejętności.