W Roku Jubileuszowym 2025 Katolickie Stowarzyszenie „Civitas Christiana” po raz pierwszy we wszystkich oddziałach swoje Święto Patronalne będzie wspólnie przeżywać 28 maja, jednak już teraz przygotowuje się do tego dnia.
W ramach przygotowań do głównych obchodów, w kolejnych miesiącach zaplanowane zostały spotkania formacyjno-modlitewne. Jedno z nich odbyło się w Lublinie. Najpierw była sesja naukowa, podczas której można było wsłuchać się w wybrane teksty i wskazówki zostawione przez Prymasa Wyszyńskiego, a potem Eucharystia w lubelskiej archikatedrze pod przewodnictwem bp Adama Baba.
Bł. Prymas Tysiąclecia jest patronem Katolickiego Stowarzyszenia Civitas Christiana od 2013 roku. Od tego czasu na różne sposoby członkowie Stowarzyszenia propagują postać i nauczanie Stefana Wyszyńskiego, podążając sami za pozostawionymi wskazówkami. W tym roku po raz pierwszy wszystkie oddziały Stowarzyszenia obchodzić będą wspólnie święto patronalne 28 maja. Czas przygotowania do tego wydarzenia jest też szczególnym czasem modlitwy o kanonizację Stefana Wyszyńskiego.
- Dziękujemy Bogu za nowe światła na nowe czasy. We wspólnocie Katolickiego Stowarzyszeniu Civitas Christiana rozeznaliśmy, że trzeba nam dziś szczególnego powrotu do wielkiego pasterza i Polaka. Trzeba z mocą wołać: bł. kardynale Stefanie Wyszyński módl się za nami, prowadź nas, naszą ojczyznę, Stowarzyszenie tą drogą, którą ty szedłeś, drogą ufności Bogu przez Maryję - podkreślają członkowie Stowarzyszenia.
Lubelskie spotkanie odbywało się pod hasłem "Dobro wspólne". Modlitwa w lubelskiej katedrze była tym bardziej wyjątkowa, że właśnie w tym miejscu sam błogosławiony obejmował jako biskup diecezję lubelską, której był pasterzem w latach 1946-1949.
- Kościół wnosi w dzisiejszy świat dobro wspólne, choćby poprzez wartości rodziny, małżeństwa, wychowania do miłości, miłosierdzia, wrażliwości. Jednak czyż nie jest tak, że zasysamy to, co mówi świat, że wszystko jest względne? Jednak, czy na tym da się budować społeczeństwo? Gdyby idąc tym torem myślenia, skoro wszystko jest względne i każdy ma prawo do własnych poglądów, uznać, że faszyzm miał swoje racje i można zabijać innych z powodu pochodzenia czy wyznania, to wszyscy byliby oburzeni i słusznie. Czyli jednak dobro wspólne to prawda jednakowa dla wszystkich. Tę prawdę dzięki Chrystusowi Kościół odkrył dawno. Szanujemy, że nie wszyscy doszli do tego odkrycia, ale sięgając po Boga, sięgamy po prawdę, którą się nie da manipulować. Kiedy prawdziwemu Bogu przyznamy autorytet, nie będzie manipulacji i krzywdy. Tego też nauczał Prymas Wyszyński - mówił bp Adam Bab.