Do św. Józefa uciekają się ludzie w różnych sprawach rodzinnych, zawodowych i szczególnie trudnych. Od 2021 roku w Lublinie w kościele karmelitów ma on swoje sanktuarium.
Rok św. Józefa obchodzony w kościele przed kilku laty był okazją do ustanowienia sanktuarium św. Józefa w Lublinie. Stał się nim kościół ojców karmelitów, gdzie Opiekun Jezusa odbierał szczególną cześć. Metropolita lubelski abp Stanisław Budzik wydając dekret w 2021 roku ustanawiający to sanktuarium napisał: "Odpowiadając na prośbę o. Piotra Jackowskiego, prowincjała krakowskiej prowincji karmelitów bosych, popartej pragnieniem ludu Bożego archidiecezji lubelskiej, a także mając na uwadze znaczenie historyczne i duchowe kościoła pod wezwaniem św. Józefa w Lublinie, ustanawiam ten kościół sanktuarium diecezjalnym św. Józefa Oblubieńca NMP. (...) Wezwania współczesności wymagają od nas poszukiwania ludzi, którzy mimo przyjęcia chrztu zatracają swoją chrześcijańską tożsamość.Trzeba im na nowo zanieść Ewangelię, szukać ich tam, gdzie się znajdują, wskazywać drogę tym, którzy się zagubili i szukają sensu życia. Niezawodnym orędownikiem w odnajdowaniu drogi do Jezusa jest jego opiekun św. Józef. (...)".
- W mojej rodzinie kult św. Józefa zajmuje szczególne miejsce. Moja mama modląc się do niego, właśnie w kościele karmelitów, wyprosiła sobie męża. Pamiętam z dzieciństwa, jak rodzice często przychodzili do tego kościoła na modlitwę i mówili, że swoją miłość zawdzięczają właśnie św. Józefowi. Jego obecność w naszej rodzinie była niejako naturalna. Ja sama doświadczyłam jego wielkiej opieki, kiedy w latach 90. skończyłam studia i szukałam pracy. To była bardzo trudna sytuacja. W Lublinie ciężko było o znalezienie jakiegoś zatrudnienia bez znajomości, albo cudu. Bezrobocie było dosyć duże, a ja bardzo chciałam zostać w mieście, a nie jak wielu moich rówieśników wyjechać za granicę. Zaczęłam prosić św. Józefa o pomoc, bo przecież patronuje on także ludziom pracy. Po odmówieniu nowenny do św. Józefa, dosłownie kolejnego dnia, odezwał się do mnie pracodawca, który ofiarował mi zatrudnienie. Dziś bliżej mi już do emerytury, ale wielokrotnie w różnych trudnych sytuacjach rodzinnych uciekałam się pod jego opiekę i nigdy się nie zawiodłam - mówi pani Elżbieta Kowalik, wielka czcicielka św. Józefa.
Świadectw o pomocy uzyskanej przez wstawiennictwo św. Józefa można znaleźć wiele. Lubelskie kroniki klasztorne obfitują w liczne świadectwa o opiece św. Józefa nad tym kościołem i klasztorem, przypisując mu m.in. ocalenie kościoła we wrześniu 1939 roku podczas bombardowania Lublina.
W dzieje kultu św. Józefa wpisuje się karmelitańska świątynia w Lublinie, konsekrowana 28 sierpnia 1644 roku. Jest ona najstarszym kościołem pod patronatem św. Józefa w archidiecezji lubelskiej. Od samych początków istnienia bracia rozwijali kult i nabożeństwo ku czci tego świętego patrona. W 1666 roku powołali do życia pierwsze na ziemiach polskich bractwo św. Józefa, zrzeszające na przestrzeni wieków setki mężczyzn i kobiet. Żywy kult wyrażał się również przez coroczną septennę, czyli cykl siedmiu środowych, cotygodniowych nabożeństw ku czci świętego cieśli z Nazaretu.
W XVIII wieku w ich miejsce wprowadzono nowenny, odprawiane przez dziewięć kolejnych śród. Liczni wierni ściągali także na uroczystość Opieki św. Józefa, Patrona i Protektora Zakonu oraz w dzień liturgicznego wspomnienia zaślubin NMP ze św. Józefem.
Uroczysta suma odpustowa pod przewodnictwem abp Stanisława Budzika zostanie odprawiona w kościele karmelitów 19 marca o godz. 18.00