Spotkanie kręgu diecezjalnego Domowego Kościoła gałęzi rodzinnej Ruchu Światło-Życie odbyło się w Chełmie. Zjechały się pary rejonowe z całej archidiecezji, by wspólnie modlić się i dzielić się swoją posługą, radościami i wyzwaniami.
Tym razem w Chemie odbył się krąg diecezjalny Domowego Kościoła gałęzi rodzinnej Ruchu Światło-Życie. Pary rejonowe przyjechały z całej archidiecezji. Wraz z moderatorem Domowego Kościoła naszej archidiecezji ks. Markiem Urbanem, oraz z parą diecezjalną Anną i Jackiem Środami, uczestniczyli w spotkaniu formacyjnym. Wszystko rozpoczęła Msza św. w kościele Matki Teresy z Kalkuty w Chełmie, na której posługiwała diakonia liturgiczna i muzyczna rejonu Chełm.
- Dla nas, dla naszego rejonu było to duże wyzwanie. Wszystko chcieliśmy dopiąć na ostatni guzik. Cały rejon przyszedł z pomocą, spotkanie było omadlane, a diakonia muzyczna i liturgiczna podjęła się posługi w czasie Mszy św. Cieszymy się, że w naszym mieście mogliśmy gościć odpowiedzialne za Domowy Kościół małżeństwa z diecezji posługujące w Ruchu Światło-Życie - dzielili się Beata i Zbigniew Staniakowie, para rejonu Chełm.
Podczas spotkania ks. Marek Urban wygłosił konferencję "Ruch Światło-Życie jako pedagogia nowego człowieka" opartą na referacie ks. Franciszka Blachnickiego o tym samym tytule. Wskazał różnicę między człowiekiem konsumpcyjnym i człowiekiem posiadającym siebie w dawaniu siebie. Zachęcał, by właśnie stawać się Nowym Człowiekiem należy uczyć się żyć miłością, być darem dla innych.
Krąg diecezjalny to czas dzielenia się swoim doświadczeniem, radościami, trudami i wyzwaniami.