Wieczorem w Wielki Czwartek, u progu Triduum Paschalnego, w kościołach na całym świecie sprawowana jest Msza Wieczerzy Pańskiej - liturgia szczególna, głęboko symboliczna, pełna odniesień do ostatnich chwil ziemskiego życia Jezusa Chrystusa.
Właśnie podczas tej Mszy Kościół wspomina ustanowienie Eucharystii i kapłaństwa oraz gest, który staje się sercem chrześcijańskiej miłości – obmycie nóg uczniom.
Jak przypomina bp Adam Bab, biskup pomocniczy archidiecezji lubelskiej, Msza Wieczerzy Pańskiej niesie w sobie podwójne przesłanie Ewangelii. Z jednej strony słyszymy słowa dobrze znane każdemu wierzącemu: „Bierzcie i jedzcie, to jest Ciało moje… To czyńcie na moją pamiątkę”. Z drugiej – w Ewangelii św. Jana brak tych słów konsekracji. Zamiast nich mamy gest pokory – obmycie nóg uczniom. I padają inne, nie mniej ważne słowa: „Jeśli Ja, Pan i Nauczyciel, umyłem wam nogi, to i wy powinniście sobie nawzajem umywać nogi”.
– To także jest zaproszenie do uobecniania Chrystusa w miłości, w służbie, w trosce o braci – mówi bp Bab. – Eucharystia nie jest tylko gromadzeniem się na obrzędzie. To spotkanie z Bogiem, które uzdalnia do miłości na Jego miarę. Eucharystia znajduje swoje przedłużenie w służbie bliźniemu.
Msza Wieczerzy Pańskiej kończy się w sposób wyjątkowy. Najświętszy Sakrament zostaje uroczyście przeniesiony do tzw. ciemnicy, miejsca adoracji, które symbolicznie nawiązuje do nocy uwięzienia Jezusa. Wierni często nieświadomie klękają przed pustym tabernakulum, które zostaje otwarte i pozbawione obecności eucharystycznej – a to właśnie ciemnica staje się wtedy duchowym centrum świątyni.
– Przede wszystkim klękamy przed tabernakulum, w którym jest obecny eucharystyczny Pan Jezus. Jeśli ono jest puste, nie ma powodu, by przed nim klękać. Adoracja przenosi się do ciemnicy – tłumaczy bp A. Bab. – To miejsce, które przypomina o samotności Jezusa, Jego trwodze, modlitwie w Ogrójcu. Nie chcemy, by był wtedy sam. To czas, kiedy możemy być przy Nim.
Wielki Czwartek to początek czasu adoracji, który potrwa aż do Wielkiej Soboty. To szczególny moment, który – jak podkreśla bp Bab – warto przeżyć osobiście, w ciszy, z refleksją, zatrzymując się nad tajemnicami wiary i ich odniesieniem do własnego życia.
– To chwile, które duchowo mogą bardzo wiele dać. Po liturgii Wieczerzy Pańskiej, kiedy Jezus zostaje wystawiony do adoracji, warto podziękować Bogu za dar wiary, wejść w te tajemnice głębiej, powiązać je z własną historią życia – dodaje biskup.
W ten sposób liturgia Wielkiego Czwartku nie kończy się wraz z ostatnim śpiewem – ona trwa. Trwa w adoracji, ciszy i modlitwie. To początek najważniejszego wydarzenia w historii zbawienia, które – prowadząc przez krzyż i grób – zmierza ku Zmartwychwstaniu.
Msza Wieczerzy Pańskiej w archikatedrze lubelskiej będzie sprawowana o godz. 18.00.
Harmonogram liturgii Triduum Paschalnego w archikatedrze lubelskiej znajduje się TUTAJ.
(obraz) |