Pełni Ducha. Bierzmowanie na Poczekajce

Po rocznym przygotowaniu 50 młodych ludzi z parafii Niepokalanego Serca Maryi i św. Franciszka na Poczekajce w Lublinie otrzymało z rąk bp. Artura Mizińskiego sakrament bierzmowania.

ag

|

GOSC.PL

dodane 27.04.2025 08:58

Kiedy planowano datę uroczystości, nikt nie przypuszczał, że będzie to data z tak bardzo z różnych powodów wyjątkowa. Oczywiście, oktawa Wielkanocy już czyni czas szczególnym, dodatkowo była to wigilia Niedzieli Miłosierdzia Bożego, która nie tylko kieruje wzrok na Jezusa Miłosiernego, ale i przywołuje odejście św. Jana Pawła II, który właśnie w wigilię Miłosierdzia Bożego odszedł do domu Ojca. W tym czasie także Pan Bóg powołał do siebie kolejnego papieża. Pogrzeb Franciszka odbył się właśnie w dzień bierzmowania młodych z Poczekajki.

- Te wszystkie wydarzenia splatają się. Zarówno Jan Paweł II, jak i Franciszek bardzo kochali młodych i zachęcali ich do odwagi wiary, do tego, by wstać z kanapy i iść za Jezusem. Duch Święty, którego otrzymaliście, będzie was prowadził po drogach życia. Od was zależy, czy ten dar wykorzystacie. Macie wielkie możliwości - mówił do młodych bp Miziński.

Wskazywał także na miłosierdzie Boże, które zawsze czeka na człowieka w sakramencie pokuty i pojednania. - Pan Bóg nie zamyka drogi grzesznikom. Czeka na każdego z nas. Jeśli zdarzy się upadek, pamiętajcie, że zawsze można powrócić w ramiona Boga Ojca. Spoglądajcie na Jezusa Miłosiernego i nie bójcie się wzywać Jego miłosierdzia i pomocy - zachęcał bp Artur.

Roczne przygotowanie było czasem przyglądania się swojej wierze i nauki, jak można w codzienności być blisko Jezusa. - Kiedy rok temu ci młodzi zaczynali swoje przygotowania, byli trochę przestraszeni, jak to będzie. Zostali podzieleni na małe grupy, każda z nich miała swojego młodego animatora, który dzielił się doświadczeniem wiary. Co miesiąc uczestniczyli też w adoracji Najświętszego Sakramentu, spowiedzi świętej. Widziałem, jak początkowo z jakąś niepewnością przychodzili na adorację, ale z czasem stało się to dla nich zwyczajne - przyjść i być z Panem Jezusem w Najświętszym Sakramencie. Mam nadzieję, że i dalej zapraszać będą Jezusa do codziennych spraw i z Nim budować będą swoją przyszłość. Dziękuję wszystkim, którzy pomogli w przygotowaniu młodych do tego wyjątkowego dnia - mówi o. Mirosław Ferenc, proboszcz parafii na Poczekajce.

1 / 1