Odpust w parafii Rejowiec

Parafia w Rejowcu została erygowana 2 kwietnia 1919 r. przez ówczesnego biskupa lubelskiego Mariana Fulmana. Wcześniej istniała w tej miejscowości parafia grekokatolicka. Unicką świątynię wybudowali w 1720 roku Rzewuscy. Podczas okupacji kościół znowu zamieniono na cerkiew. Dziś rzymskokatolicy cieszą się kościołem, którego patronem jest św. Jozefat Kuncewicz. Figura patrona świątyni znajduje się w ołtarzu głównym. 12 listopada przypada wspomnienie tego świętego. 
Uroczystości rozpoczęło modlitewne czuwanie poświęcone św. Jozafatowi. Przygotowane było przez dyrekcję, nauczycieli i uczniów Szkoły Podstawowej w Rejowcu. Młodzież zatrzymała się na osobą patrona, męczennika jedności Kościoła. On z wielką roztropnością próbował łagodzić waśnie i spory pomiędzy katolikami obrządku wschodniego i prawosławnymi. Następnie sprawowana była uroczysta Eucharystia. Przewodniczył jej i kazanie wygłosił dziekan dekanatu Chełm Zachód ks. kan. Wojciech Jaroszyński, a w intencji Ojczyzny modlił się ks. Sylwester Brzozowski, wicekanclerz kurii diecezjalnej w Lublinie.

Kaznodzieja podkreślił znaczenie wiary, jedności i odpowiedzialności za wspólne dobro – wartości, które łączą wiarę z miłością do Ojczyzny. Po zakończeniu Mszy św. na wszystkich wiernych czekała słodka niespodzianka – tradycyjny rogal świętomarciński.

Był to czas wspólnej modlitwy i integracji. Następnie władze miasta, mieszkańcy oraz parafianie udali się w uroczystym pochodzie, by złożyć kwiaty przy pomnikach i grobie żołnierzy. Tak oddano hołd tym, którzy walczyli o wolność Polski. Całą uroczystość uświetniła swoją obecnością orkiestra dęta, wprowadzając wszystkich w podniosły i patriotyczny nastrój.
- Bardzo uroczyście, pięknie i do tego tak wspólnotowo. To był wspaniały dzień. Wierzę, że św. Jozefat wyprosi nam wszystkim łaskę wiary, pokoju i jedności, a przykład jego życia poprowadzi nas do budowania wspólnoty w duchu miłości do Boga i Ojczyzny, podzieliła się pani Agnieszka, jedna z parafianek.