Powrót do strony
  • nasze media
  • Kontakt
SUBSKRYBUJ zaloguj się
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
Gość Niedzielny w archidiecezji lubelskiej

Lubelski

  • Nowy numer
  • AKTUALNOŚCI
  • OPINIE
  • ARCHIWUM
  • GALERIE
  • KONTAKT Z ODDZIAŁEM
  • Liturgia
  • Diecezje
    • Bielsko-Żywiecka
    • Elbląska
    • Gdańska
    • Gliwicka
    • Katowicka
    • Koszalińsko-Kołobrzeska
    • Krakowska
    • Legnicka
    • Lubelska
    • Łowicka
    • Opolska
    • Płocka
    • Radomska
    • Sandomierska
    • Świdnicka
    • Tarnowska
    • Warmińska
    • Warszawska
    • Wrocławska
    • Zielonogórsko-Gorzowska
  • O diecezji
    • HISTORIA DIECEZJI
    • PARAFIE
    • BISKUPI
    • KURIA

Najnowsze Wydania

  • GN 19/2025
    GN 19/2025 Dokument:(9250678,Kościół prawa czy Kościół miłości?)
  • GN 18/2025
    GN 18/2025 Dokument:(9238269,Człowiek jednej roli)
  • GN 17/2025
    GN 17/2025 Dokument:(9228937,Synchronizacja i piękni ludzie)
  • Historia Kościoła (9) 03/2025
    Historia Kościoła (9) 03/2025 Dokument:(9220196,Państwo ze stosów. Czy Francja podłożyła za dużo ognia pod własną historię?)
  • GN 16/2025
    GN 16/2025 Dokument:(9218524,Zwycięzca śmierci)
lublin.gosc.pl → Wiadomości z archidiecezji lubelskiej → W Firleju trwają wakacje organizowane przez Caritas

W Firleju trwają wakacje organizowane przez Caritas przejdź do galerii

W tym roku po raz kolejny, dzięki działalności lubelskiej Caritas, dzieci z najbardziej potrzebujących rodzin mogły wyjechać na kolonie. Niektórzy po raz pierwszy, ale wielu ponownie korzysta z szansy spędzenia blisko dwóch tygodni w wyjątkowym miejscu nad jeziorem.

Dla dzieci kolonie w Firleju to przede wszystkim czas nawiązywania przyjaźni  
Dla dzieci kolonie w Firleju to przede wszystkim czas nawiązywania przyjaźni
Justyna Jarosińska /Foto Gość

Droga do ośrodka Caritas prowadzi wzdłuż jeziora. Dzieci, by móc zażywać kąpieli muszą przejść zaledwie kilka kroków. - To dla nich bez wątpienia największa atrakcja - mówi Marzena Kwiatek, kierownik trwającego aktualnie turnusu. - Obserwujemy, że wiele dzieci jest tak bardzo spragniona tej kąpieli, bo na co dzień nie mają możliwości korzystania choćby z basenów. 

Choć kąpiele w jeziorze to najfajniejsza rozrywka, opiekunowie dwoją się i troją, by dzieci czas spędzony na koloniach wykorzystały wszechstronnie. - Organizujemy wycieczki, konkursy, spotkania z różnymi osobami - opowiada pani Marzena. - Dziś dzieciaki mają spotkanie z policjantami, przedstawicielami Urzędu Marszałkowskiego ale też uczą się jak udzielać pierwszej pomocy. 

Codziennym i nieodzownym elementem kolonijnego dnia jest Msza św. - Najczęściej odprawiana jest ok. godz. 18, chyba że jest naprawdę bardzo ładna pogoda, wtedy trochę później.

Domki, w których mieszkają podopieczni Caritas są ustawione na wielkim placu, pośród wysokich sosen. - To świetne miejsce do zabaw ruchowych, zawodów i rozgrywek sportowych - zauważa pani kierownik, która do Firleja jako wolontariusz przyjeżdża już od wielu lat.

- Bez wolontariuszy nie byłoby tych kolonii - zaznacza Mateusz Jocek rzecznik prasowy lubelskiej Caritas. Pani Marzena w roku szkolnym pracuje jako dyrektor jednej z chełmskich szkół. - Zarzekałam się, że tym razem nie przyjadę do Firleja, bo mam bardzo dużo obowiązków, ale coś mnie tu ciągnie i nie wyobrażam sobie wakacji, bez pracy z tymi dziećmi - śmieje się kobieta. 

Po raz pierwszy jako wolontariusz w tym roku w Firleju pracuje pani Dorota, także nauczyciel. - Nie, nie szkoda mi wakacji - odpowiada na pytanie o poświęcany czas. - Mam go dużo. W końcu my nauczyciele mamy dwa miesiące wolnego. Prawdę powiedziawszy trafiłam tu trochę przypadkiem, w zastępstwie za osobę, która się zgłosiła i nie mogła przyjechać, ale bardzo się cieszę, że mogę tu być. To nie jest żadne poświęcenie, to naprawdę fajnie i dobrze spędzony czas - zaznacza. 

Patrycja jest najmłodszym wolontariuszem. Właśnie zdała maturę. Jak przyjechałam do Lublina do szkoły średniej to znajoma zachęciła mnie do pomagania innym w ramach działalności Caritas. Mocno się w to wkręciłam i w tym roku zdecydowałam się pracować jako wychowawca kolonijny. Naprawdę mi się to podoba i chyba daję sobie radę - cieszy się przyszła studentka. 

W tym roku w Firleju równocześnie z dziećmi z rodzin archidiecezji lubelskiej odpoczywają także dzieci z Białorusi. - Przyjechały dwie grupy, w sumie przeszło 60 osób - wyjaśnia Marzena Kwiatek. - Niektórzy znają język polski, bo mają polskich przodków, ale wielu nie mówi po polsku. Jednak jak się okazuje, dla dzieci nie istnieją bariery językowe. Jeden z chłopców zasugerował mi, że mogę sobie wgrać aplikację, która będzie tłumaczyła mi wszystkie potrzebne słówka - opowiada pani kierownik. 

Ksenia i Antonii przyjechali z Grodna. To dla nich kolejna wizyta w Polsce. Mają po 17 lat i oboje podkreślają, że czują się Polakami. - To dla nas fajnie spędzony czas, okazja do zawarcia nowych przyjaźni, ale także pomoc siostrze, z którą przyjechaliśmy, w opiece nad młodszymi dzieciakami - opowiadają.

« ‹ 1 › »
Kolonie Caritas w Frileju

Foto Gość DODANE 25.07.2017

Kolonie Caritas w Frileju

​Co roku w Firleju dzięki Caritas wypoczywają setki dzieci z całej archidiecezji  
oceń artykuł Pobieranie..

Justyna Jarosińska Justyna Jarosińska

|

GOSC.PL

publikacja 25.07.2017 17:01

0 FB Twitter
drukuj wyślij zachowaj
TAGI:
  • CARITAS LUBELSKA
  • FIRLEJ
  • KOLONIE CARITAS

Polecane w subskrypcji

  • Czy zdarzyło się, że decyzja kolegium kardynalskiego podjęta została pod przymusem? Burzliwa historia konklawe
    • Konklawe
    • Piotr Legutko
    Czy zdarzyło się, że decyzja kolegium kardynalskiego podjęta została pod przymusem? Burzliwa historia konklawe
  • Papież – człowiek Ewangelii
    • Agata Puścikowska / ks. Janusz Chyła
    Papież – człowiek Ewangelii
  • Brat Franciszek. Papież, który nie lękał się gestów symbolicznych, wręcz rewolucyjnych
    • Kościół
    • ks. Rafał Skitek
    Brat Franciszek. Papież, który nie lękał się gestów symbolicznych, wręcz rewolucyjnych
  • Abp Wojda dla „Gościa”: Jesteśmy zapewne na początku wielkiej reformy, zmian, które papież Franciszek zapoczątkował. Widzimy, że były potrzebne
    • Rozmowa
    • ks. Adam Pawlaszczyk
    Abp Wojda dla „Gościa”: Jesteśmy zapewne na początku wielkiej reformy, zmian, które papież Franciszek zapoczątkował. Widzimy, że były potrzebne
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
  • O nas
    • O wydawcy
    • Zespół redakcyjny
    • Sklep
    • Biuro reklamy
    • Prenumerata
    • Fundacja Gościa Niedzielnego
  • DOKUMENTY
    • Regulamin
    • Polityka prywatności
  • KONTAKT
    • Napisz do nas
    • Znajdź nas
      • Newsletter
        • Zapisz się już dziś!
  • ZNAJDŹ NAS
WERSJA MOBILNA

Copyright © Instytut Gość Media.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zgłoś błąd

 
X
X
X