Pracownicy naukowi i studenci KUL funkcjonowali w dychotomii. Byli pod wielkim ciśnieniem władzy komunistycznej, która nie przebierała w środkach, by od wewnątrz rozbić katolicką uczelnię.
W związku z tym, że walka pod dywanem rozgrywała się na Wydziale Filozofii Chrześcijańskiej, a konkretnie między sekcjami filozofii praktycznej (prof. Strzeszewski) i filozofii teoretycznej (o. prof. Krąpiec) główne działania werbunkowe podejmowane były właśnie wobec pracowników naukowych tego wydziału. Dotyczyło to zarówno osób z ustaloną już pozycją naukową, jak i młodszych, mających w perspektywie awans naukowy wspomagany często przez SB. Praktycznie od pozytywnej opinii SB zależał awans naukowy, przyspieszenie lub opóźnienie druku, blokada przez cenzurę niektórych publikacji albo daleko posunięte ingerencje, które mogły wypaczać treść publikacji i w rezultacie wycofanie książki lub artykułu przez autora. Były zbiorcze opinie wobec całej grupy habilitantów i doktorantów KUL-u albo indywidualne. Wykorzystywany był w tym względzie także Urząd do Spraw Wyznań, który był de facto pasem transmisyjnym wszelkiego rodzaju opinii SB na temat KUL-u jako całości, jego agend czy poszczególnych pracowników. Bardzo często opinia sporządzona przez funkcjonariusza SB była w dosłownym brzmieniu wysyłana przez lubelski Wydział do Spraw Wyznań do MSzW, ale podpisana przez kierownika wydziału.
"Józef" "Docent" i inni
Nie będę opisywał szczegółowo każdego przypadku, ale jeżeli chodzi o rektorów KUL SB nawiązała kontakt operacyjny z o. Krąpcem (TW „Józef”) co najmniej od 1957 r. i to nie na szczeblu lokalnym, ale na poziomie Departamentu III, a potem IV. Oficerem prowadzącym przez cały czas był kpt., a ostatecznie gen. Konrad Straszewski, w latach 80. ub. wieku dyrektor Departamentu IV, a następnie podsekretarz stanu MSW. W początkach lat 60. ub. wieku SB zwerbowała na Wydziale także ks. Stanisława Kamińskiego (TW „Roman”), bliskiego współpracownika o. Krapca oraz ks. Stanisława Mazierskiego (TW „Docent”). Z młodszych pracowników naukowych zwerbowany został także mgr Auskelis Skeris (TW „Andrzej”). Ten ostatni werbunek był o tyle ważny, że dotyczył osoby pracującej na filozofii praktycznej, którą kierował prof. Strzeszewski. W końcówce lat 60. udało się zwerbować SB na filozofii jeszcze cztery osoby, które w przyszłości uzyskały bądź ważną pozycję w środowisku KUL (dr Adam Stanowski TW „Romuald”, ks. dr Witold Michałowski TW „Eros”/„Zenon”), bądź ważne funkcje: rektora (ks. mgr Stanisław Wielgus TW „Adam”) i prorektora (dr Jan Czerkawski TW „August”/„Michał”). Nie wszyscy z wymienionych kontynuowali współpracę, np. księża profesorowie Kamiński i Mazierski zakończyli formalną współpracę w początkach lat 70., natomiast dr Czerkawski został zdjęty z ewidencji w 1974 r., ale w 1976 r. ponownie został zarejestrowany. W przypadku dr. Stanowskiego to w początkach 1982 r. formalnie został zdjęty z ewidencji, a jego sprawę przekwalifikowano na operacyjne rozpracowanie krypt. „Działacz”. Inaczej wyglądała sytuacja z ks. dr. Michałowskim, który wyjechał w 1977 r. na kilka lat do Francji i tam został podjęty przez Departament I, czyli wywiad. Został zarejestrowany jako kontakt operacyjny, ale okazał się mało przydatny, ponieważ praktycznie zupełnie nie kontaktował się z Polską Misją Katolicką w Paryżu oraz ze środowiskami polskimi, a na tym najbardziej zależało peerelowskiemu wywiadowi. Był rezydentem w jednej z francuskich podparyskich parafii i praktycznie funkcjonował w tym kręgu, zajmując się głównie pracą naukową (habilitacja). W zaistniałej sytuacji i z powodu jego niechęci do kontynuowania związków z wywiadem PRL zamknięto sprawę w 1984 r. i materiały odesłano do archiwum. Funkcjonariuszom SB udało się zwerbować także ks. dr. Romualda Waszkinela (TW „Roman”), ale nie był specjalne udany werbunek, w przeciwieństwie do ks. dr. Stanisława Kowalczyka (TW „Witold”), który okazał się dużo cenniejszym nabytkiem, ale po śmierci ks. Popiełuszki zerwał współpracę. Już w latach 70. ub. wieku zarejestrowano jako TW ks. dr. Franciszka Mazurka (ps. „Posłuszny”/ „Janusz” 1972-1973; 1976-1989), ks. dr. Władysława Prężynę (ps. „Jakub” 1976-1989), ks. dr. Józefa Bazylaka (ps. „Wojciech”/„Docent” 1967-1974; 1977-1989). Ten był zarejestrowany w pierwszym okresie do wykonywania zadań na terenie kurii i WSD, gdzie pracował, ale także na KUL, gdzie był doktorantem na psychologii. Nie są to wszystkie osoby zarejestrowane przez SB na Wydziale Filozofii Chrześcijańskiej, ponieważ pominąłem studentów i być może innych, których nie można było zidentyfikować.