Dziś incydentalnie można zobaczyć pracującego w polu konia.
W związku z tym niewielu także go podkuwa. Kowale mimo wszystko ciągle mają w naszym kraju pracę, bo aktualnie to bardziej artyści niż rzemieślnicy. O corocznych zjazdach kowali z całego kraju do podlubelskiego Wojciechowa piszemy na s. VI. W numerze także o tym jak to dawniej kupowało się konia na targu i co trzeba było zrobić, by tego konia kupić dobrze (ss. IV–V), oraz o kościele w centrum miasta, którego podziemia prawdopodobnie skrywają szczątki wnuka króla Jana III Sobieskiego (s. VIII). O kryzysie studiowania i potrzebie przywrócenia elitarności w kształceniu uniwersyteckim opowiada w bieżącym numerze również nowy prorektor KUL o. prof. Marcin Tkaczyk (s. III).
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.