Przestrzenią misyjnego i ewangelizacyjnego nawrócenia Kościoła, o które apeluje papież Franciszek, powinna być parafia - pisze abp Stanisław Budzik w liście do wiernych.
W dzisiejszej liturgii słowa przemawia do nas jeden z głównych zwiastunów czasu Adwentu, prorok Izajasz. Uczy nas, jak przemieniać nasze tęsknoty w modlitwę do Boga i jak przygotować serca na Jego przyjście. Pociąga nas Izajaszowa wizja powszechnego pokoju, kiedy to ludzie „swe miecze przekują na lemiesze, a swoje włócznie na sierpy. Naród przeciw narodowi nie podniesie miecza, nie będą się więcej zaprawiać do wojny”.
Przed siedzibą Organizacji Narodów Zjednoczonych w Nowym Jorku postawiono pomnik nawiązujący do tego Izajaszowego marzenia. Człowiek nie został bowiem stworzony do walki i wojny. Serca ludzkie tęsknią za pokojem: za pokojem z Bogiem i z ludźmi, za pokojem serca, za harmonią i równowagą. Jakże nam daleko do tego ideału w obliczu nieustannych konfliktów i wojen, które wstrząsają światem, wobec coraz to nowych zagrożeń i ognisk zapalnych grożących globalną katastrofą!
Rodzi się pytanie: dlaczego człowiek nie jest w stanie zapewnić pokoju na ziemi? Dlaczego nawet najbardziej szlachetne działania i zabiegi budowniczych pokoju nie przynoszą spodziewanego efektu? Dlaczego wciąż giną ludzie, dlaczego muszą opuszczać swoje domy, ojczyste strony i szukać ratunku na obczyźnie? Ktoś powiedział, że człowiek nauczył się pływać po morzach tak jak ryba, latać w powietrzu tak jak ptak, ale nie nauczył się uczciwie chodzić po ziemi. Dlatego prorok Izajasz kieruje do nas na początku Adwentu zachętę: „Chodźcie, wstąpmy na górę Pańską, do świątyni Boga Jakuba. Niech nas nauczy dróg swoich, byśmy kroczyli Jego ścieżkami. Bo prawo przychodzi z Syjonu i słowo Pańskie – z Jeruzalem”. Jesteśmy więc zaproszeni na adwentową pielgrzymkę, która nas zaprowadzi do Jerozolimy i do Betlejem, gdzie się narodził Zbawiciel, Książę pokoju; gdzie rozległo się anielskie śpiewanie ogłaszające „pokój ludziom dobrej woli”. Idźmy więc z radością na spotkanie z Panem, jak wzywa nas psalmista.
Pokój musi się rozpocząć od ludzkich serc i umysłów, przemienionych przez Bożego Ducha. Dopiero potem zmienią się społeczeństwa i narody. Niech więc rozpoczynający się czas oczekiwania na Narodzenie Bożego Syna poprowadzi nasze kroki na drogę pokoju. Modlimy się o to słowami dzisiejszego psalmu: „Proście o pokój dla Jeruzalem, niech żyją w pokoju, którzy cię miłują. Niech pokój panuje w murach twoich, a bezpieczeństwo w twoich pałacach”. Modlimy się o to dla udręczonego świata i dla naszych rozdartych serc. Niech nas połączy i zjednoczy Miłość, która stała się Ciałem i rozbiła swój namiot pośród nas.
Na adwentowy czas łaski z serca wszystkim błogosławię
Wasz biskup Stanisław