Ten człowiek zasługuje na upamiętnienie. Zmienił historię Lublina w tym sensie, że wybitnie przyczynił się do rozwoju miasta. Jego pomnik ma stanąć w 2018 r. na skwerze abp. J. Życińskiego.
Chciałbym zapytać również o rolę uniwersytetu w kształtowaniu i budowaniu kultury dialogu.
Uniwersytet jest doskonałym i właściwym miejscem do budowania i rozwijania kultury dialogu. To współczesna „agora”, gdzie można i należy prezentować różne poglądy i debatować, a nawet spierać się, oczywiście przy zachowaniu standardów dyskursu akademickiego, z poszanowaniem przyjętych wartości. Uniwersytet katolicki powinien prezentować i prezentuje określony i zwarty system wartości, który oferuje swoim pracownikom i studentom. Nie chodzi o narzucanie czegokolwiek, ale – tak, jak powiedziałem – o zaprezentowanie tych wartości , zachęcenie do otwarcia się na nie i do ich przyjęcia.
Społeczeństwo oczekuje jednak, aby uniwersytet przygotowywał absolwentów pod kątem rynku pracy…
Uniwersytet nie jest szkołą zawodową, jego rola nie wyczerpuje się w przygotowywaniu specjalistów danej branży. Powinien być wspólnotą profesorów i studentów, którzy wspólnie szukają prawdy. Nie znaczy to, że lekceważymy potrzeby rynku pracy czy wyposażanie absolwentów w umiejętności cenione przez pracodawców. Wręcz przeciwnie, jest to dla nas jeden z priorytetów. Poprzez Biuro Karier KUL współpracujemy z wieloma znakomitymi przedsiębiorcami – małymi, średnimi i dużymi, także z globalnymi korporacjami. Współpracujemy z administracją publiczną. Stwarzamy naszym studentom możliwość praktykowania i odbywania staży u najlepszych. Nasi studenci realizują te staże w kraju i za granicą. Wiemy z badań, że generalnie na rynku pracy radzą sobie bardzo dobrze. Podam przykład sprzed kilku dni: nasi absolwenci prawa – jak ogłoszono oficjalnie – wypadli bardzo dobrze w czasie egzaminów wstępnych na aplikacje prawnicze zarówno korporacyjne, jak i na aplikację ogólną, która jest prowadzona przez elitarną Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury. Są w czołówce w Polsce. To nas bardzo cieszy. Ale trzeba pamiętać, że o tym, jak wygląda rynek pracy dla absolwentów szkół wyższych, decyduje także, jeśli nie przede wszystkim, polityka państwa.
A mocne strony KUL?
Jest ich wiele: oczywiście wysoka jakość kształcenia, katolickość, a co za tym idzie formacja i wspólnota, której tak bardzo potrzebuje dziś młody człowiek, poza tym piękna stuletnia tradycja i jednocześnie otwartość na wyzwania współczesności oraz oferowanie studentom możliwości wszechstronnego rozwoju. W skrócie: jakość, wartości, możliwości. To nasza propozycja dla młodych ludzi.