Ten człowiek zasługuje na upamiętnienie. Zmienił historię Lublina w tym sensie, że wybitnie przyczynił się do rozwoju miasta. Jego pomnik ma stanąć w 2018 r. na skwerze abp. J. Życińskiego.
Ks. Rafał Pastwa: Szybkimi krokami zbliża się jubileusz 100-lecia KUL. Wszystko wskazuje, że w związku z tą rocznicą w przestrzeni miasta zostanie wreszcie zrealizowany pomnik założyciela naszego uniwersytetu i pierwszego jego rektora.
Ks. prof. Antoni Dębiński, rektor KUL: Ks. Idzi Radziszewski zasługuje na upamiętnienie. Zmienił historię Lublina w tym sensie, że wybitnie przyczynił się do rozwoju miasta. Tworząc nowy uniwersytet, gdy Polska budziła się do niepodległości, przyciągnął do naszego miasta wybitnych profesorów z różnych uczelni, zwłaszcza ze Wschodu. Ale obok naukowców z Kijowa, Lwowa, Wilna czy Odessy przybyli ci z Rzymu oraz Louvain-la-Neuve. W naturalny sposób pojawili się studenci, a KUL stał się ważnym ośrodkiem myśli społecznej, myśli humanistycznej, ważnym centrum intelektualnym dla Kościoła i społeczeństwa. Z tych racji, choć można ich znaleźć o wiele więcej – w przestrzeni miejskiej powinien stanąć pomnik ks. Idziego Radziszewskiego. Wyjątkowo zasługuje na takie upamiętnienie. Stąd wysiłek z naszej strony, aby tak się stało.
Ostatnio udało się odnaleźć w archiwach niezwykły list. W kontekście rozmowy o pomniku dla założyciela KUL warto o tym powiedzieć.
To list dr. Kazimierza Rogozińskiego, chirurga związanego z Lublinem. Wiadomo, że w 1911 r. był ordynatorem szpitala miasta Lublina. Mieszkał przy ul. Namiestnikowskiej. Od lutego 1927 r. do maja 1936 r. był dyrektorem i lekarzem naczelnym Szpitala Polskiego Komitetu Pomocy Sanitarnej. Po 1936 r. mieszkał w Puławach i tam prowadził praktykę lekarską. Wracając do listu, Kazimierz Rogoziński napisał go do ówczesnego wojewody 27 lutego 1922 r., a więc kilka zaledwie dni po śmierci ks. Radziszewskiego. W liście zwraca się do wojewody, który był przewodniczącym Komitetu Budowy Uniwersytetu Lubelskiego, by ten zainicjował i poparł w Komitecie budowę publicznego pomnika śp. rektora Radziszewskiego.
Ksiądz Rektor ma ten list przed sobą. Jak swój pomysł argumentował w 1922 r. dr Kazimierz Rogoziński?
Przytoczę zatem fragment. „Urzeczywistnienie tej myśli, jako wyraz czci i hołdu dla tego zaiste Wielkiego Polaka, wydaje mi się nie tylko rzeczą właściwą i odpowiednią, ale wprost narzuca mi się jako naturalna konieczność. Widzę doniosłość tej sprawy dla Lublina, Uniwersytetu i całego społeczeństwa. Nie trzeba będzie chyba przekonywać u nas ludzi, że śp. Rektorowi należy się pomnik publiczny na gruncie Lublina, w którym monumentalne swe dzieło do życia powołał”.
Czyli pomysł powstania pomnika pojawił się bardzo wcześnie.
Tak. Do tego pomysłu wracali mieszkańcy Lublina. Teraz chcemy ten pomysł zrealizować. Nasza inicjatywa nabiera już realnych wymiarów. Ogłoszenie konkursu jest kolejnym krokiem. Do 20 marca minął okres zgłoszeń wszystkich osób, które chcą wziąć udział w konkursie na projekt pomnika. Natomiast 7 czerwca minie termin przysyłania gotowych projektów. W czerwcu komisja konkursowa, składająca się z dziesięciu osób, które merytorycznie będą decydować o wynikach konkursu – wyda ostateczny werdykt.
Przy powstaniu pomnika zawsze ważna jest koncepcja. Trudno jednak w takiej sytuacji zadowolić wszystkich, bo nie wszyscy mają jednakowe oczekiwania czy gust artystyczny.
W tym kontekście inicjatywa KUL jest wyjątkowa, gdyż od samego początku podkreślaliśmy, iż projekt wybierzemy w drodze otwartego konkursu, a nie decyzji podjętej w innym trybie. Wciąż nie wszędzie takie działania są standardem. Chcemy, aby o kształcie pomnika ks. Idziego Radziszewskiego zadecydowała komisja składająca się z kompetentnych specjalistów. Na czele komisji stoi prof. Leszek Mądzik. Chcielibyśmy, aby pomnik był oryginalny, by realizował ideę upamiętnienia ks. Radziszewskiego i harmonijnie wpisywał się w krajobraz miasta.
W którym miejscu miałby stanąć pomnik ks. Radziszewskiego?
Pomnik stanie przy skwerze abp. Józefa Życińskiego, w bezpośrednim sąsiedztwie Centrum Spotkania Kultur. Stąd przygotowanie projektu pomnika wiąże się z opracowaniem koncepcji zagospodarowania całego skweru, który powinien korespondować z otoczeniem. Naszym marzeniem jest, aby odsłonięcie pomnika nastąpiło w 2018 r.