Kościół przy ul. Bursztynowej w Lublinie, który jest domem dla cudownego obrazu Matki Bożej Latyczowskiej, zostanie podniesiony do rangi sanktuarium.
Dekret stanowiący o podniesieniu kościoła MB Różańcowej w Lublinie do rangi sanktuarium zostanie nadany podczas uroczystości 7 października o 11.00. Tego dnia przypada również odpust parafialny.
Intronizacja cudownego obrazu MB Latyczowskiej w kościele Matki Bożej Różańcowej 4 października 2014 r. ks. Rafał Pastwa /Foto Gość Wielowiekowa podróż cudownego obrazu Matki Bożej Latyczowskiej zakończyła się uroczystą intronizacją obrazu w kościele Matki Bożej Różańcowej 4 października 2014 r., dokładnie w dniu 236. rocznicy koronacji obrazu. Po wielu wiekach Pani Latyczowska znalazła dom na stałe. Był to niezwykle emocjonujący moment, chwila pełna łez i wzruszenia. Tysiące wiernych było świadkami tego historycznego wydarzenia. Teraz nastąpi kolejny przełomowy moment: kościół przy ul. Bursztynowej zostanie podniesiony do rangi sanktuarium. Już teraz zapraszamy wiernych z terenu całej archidiecezji, a zwłaszcza z Lublina, by razem z metropolitą lubelskim uczestniczyli w tym modlitewnym wydarzeniu.
- Ufam, że sanktuarium umożliwi przemianę wielu, bo tu człowiek przechodzi od sytuacji, w której nie zna siebie, do sytuacji poznania. Z sanktuarium wraca się, by wyruszyć ponownie. Pierwszym otrzymanym w sanktuarium darem jest to, czego doświadcza i co przeżywa pielgrzym: nawrócenie – utracone dobro, które odnajduje – informuje ks. prałat Józef Dziduch, proboszcz parafii MB Różańcowej i strażnik cudownego obrazu. Ks. prał. Józef Dziduch, proboszcz parafii, a niebawem kustosz sanktuarium MB Latyczowskiej ks. Rafał Pastwa /Foto Gość – Ludzie szukają właściwej drogi, proszą o łaski potrzebne dla siebie, dla rodziny. Z pewnością sanktuarium to miejsce, w którym słusznie ludzie powinni oczekiwać dostępu do sakramentu pokuty i pojednania – dodaje ks. Dziduch.
– Musimy pamiętać, że nasz kult odnosi się nie tyle do konkretnego obrazu czy wizerunku, ale do Maryi – Matki naszego Pana. Ona jest dla nas wzorem heroicznej wiary, nieustraszonej nadziei i czynnej miłości. Jest także wspaniałym przykładem apostolstwa i ewangelizacji. Skoro tylko uwierzyła słowom Zwiastowania, zaniosła Syna Bożego – obecnego pod Jej sercem za sprawą Ducha Świętego, a w Jej sercu przez wiarę – z pośpiechem do Elżbiety. To wzór dynamicznej i radosnej ewangelizacji, do jakiej wzywa nas dziś papież Franciszek – podkreślał w 2014 roku abp Budzik.
Niezwykła historia prowadząca do Lublina
Papież Klemens VIII ofiarował obraz Maryi polskim dominikanom, wysyłając ich z misją apostolską na Ruś. Powędrowali z nim do Latyczowa. Właścicielem miasta był Jan Potocki, gorliwy kalwinista, który obrazu nie przyjął. Dlatego pierwszym miejscem pobytu obrazu było skromne pomieszczenie poza miastem. Jednak szybki rozwój kultu Matki Bożej spowodował, że Potocki przyjął obraz i wrócił do Kościoła katolickiego. Ale już w 1648 r. wybuchło powstanie Chmielnickiego. Dominikanie zabrali obraz do Lwowa i przechowywali go w swoim kościele. Kiedy czasy się uspokoiły, w 1722 roku cudowny wizerunek Maryi powrócił do Latyczowa. Car w 1832 roku dokonał kasaty zakonu dominikanów, a kościół w Latyczowie przeszedł pod opiekę księży diecezjalnych, kult maryjny trwał jednak nieprzerwanie. Obraz znalazł się znów w niebezpieczeństwie, gdy wybuchła rewolucja bolszewicka. Podczas marszu armii sowieckiej na Zachód w 1920 r. wizerunek został przewieziony do Warszawy. Po 10 latach postanowiono, że jego miejscem pobytu będzie katedra w Łucku. Przez lata 30. XX w. i cały okres wojenny obraz towarzyszył tamtejszym wiernym. W 1945 r. Polacy zmuszeni zostali do opuszczenia terenów wschodnich. Księża diecezji łuckiej oraz siostry służki przywieźli obraz do Polski, a konkretnie do Lublina. Decyzją abp. Budzika został on przeznaczony do powszechnego kultu. Jego stałym miejscem od 4 października 2014 r. został kościół MB Różańcowej w Lublinie. Świątynia zostanie podniesiona do rangi sanktuarium. Ten historyczny moment nastąpi 7 października 2017 r.
Czytaj także:
Tu znalazła swój dom - wywiad z arcybiskupem Stanisławem Budzikiem
Idealny dzień na przeprowadzkę
Święta wygnanka wreszcie w domu