Przeprowadzona przez nas sonda wskazuje, że z czytaniem, przynajmniej w Lublinie, nie jest aż tak źle. Czy jednak jest się z czego cieszyć?
Nie wszyscy chcieli rozmawiać o książkach, ale ci którzy się nie spieszyli, opowiedzieli nam, co aktualnie czytają. Aby zweryfikować autentyczność wypowiedzi pytałyśmy, o czym jest książka. Na próżno jednak szukać wśród spotkanych osób amatorów poezji czy klasyki. Czy ta niewielka sonda pokazuje profil przeciętnego lubelskiego czytelnika?
Bogumiła, 40 lat, pracownica banku
Ostatnio przeczytałam trzy książki, wszystkie jednego autora - Ignacego Karpowicza, pisarza wywodzącego się z Podlasia, dlatego mnie to zainteresowało. Przeczytałam „Cud”, „Ości” i „Sońka”, takie obyczajowe i o przyrodzie.
Anna, 61 lat, gospodyni domowa, emerytka
Bardzo lubię czytać. W tej chwili mam dużo wolnego czasu, więc często to robię. Jeśli chodzi o ostatnio przeczytaną książkę to, był to „Dom śmierci” Deana Koontz'a. To książka o budynku w którym dzieją się różne dziwne zjawiska. Znikają ludzie w niezwykłych okolicznościach, dochodzi do zabójstw. I to wszystko się powtarza, odbywa co kilka lat. Bardzo ciekawa pozycja. Trzymająca w napięciu do samego końca.
Piotr, 25 lat, student
Bardzo lubię horrory Stephena Kinga, choćby „Przebudzenie”. Jest to książka o losach dwóch mężczyzn - Jacobsa, który jest pastorem interesującym się elektrycznością i Mortona, muzyka. Wątki obu panów w tej książce się ciągle przeplatają. Może, żeby nie przytaczać całej fabuły i zdradzać wszystkiego, powiem że jest to książka o utracie kogoś bliskiego, eksperymentowaniu, śmierci i takim zastanowieniu się nad losem człowieka oraz nad tym, czy Bóg istnieje naprawdę. Wcześniej czytywałem także fantasy i osobiście bardzo polecam Sapkowskiego.
Sławomir, 59 lat, grafik komputerowy
Czytam rzadko i niechętnie. Nie pamiętam, jaką książkę ostatnio czytałem. Ani kiedy to było.
Kacper, 23 lata, student
Czytam jeśli mam trochę wolnego czasu, bo studiuję. Jeśli jest to okres sesji, to w ogóle nie czytam książek, które bym chciał przeczytać. Natomiast po sesji, głównie w weekendy, czytuję kryminały. Ostatnio Marka Krajewskiego, teraz zacząłem drugi tom „Śmierć w Breslau” oraz „Koniec świata w Breslau”. Ale moją ulubioną książką jest „Imię Róży” Umberto Eco.
Agnieszka, 22 lata, studentka
„Cudowny chłopak”. Książka jest o 7-letnim, chorym chłopcu, który przeszedł 24 operacje zdeformowanej twarzy i w końcu nadchodzi czas powrotu do szkoły. Historia opisywana jest z perspektywy tego chłopca, jego rodziców, starszej siostry i przyjaciół. Smutne. Czytam raczej gatunki obyczajowe i tę książkę do nich zaliczam.
Dominika, 26 lat, absolwentka KUL-u
Ostatnio przeczytałam przewodnik o Sycylii, a wcześniej „Dziewczynę z pociągu”. To książka o tym, jak dziewczyna wpada w paranoję, wyobraża sobie pewne rzeczy. Zostaje oskarżona o morderstwo, którego była świadkiem, chociaż nie bezpośrednio, bo wszystko widziała z pociągu. Resztę warto sobie przeczytać samemu, nie będę wszystkiego zdradzać.
Anita, 23 lata, organizatorka szkoleń w zakresie BHP
Ostatnią książkę czytałam cztery miesiące temu, teraz nie mam czasu, jestem zapracowana. Ta książka, chociaż wstyd się przyznać, to „Pięćdziesiąt twarzy Greya”. Większość ludzi wie o co chodzi, więc chyba nie muszę opisywać jej fabuły. Lubię w wolnych chwilach sięgnąć po literaturę faktu, romanse i ogólnie książki związane z historią.
Magda, 25 lat, mama 2-letniego Michała
Wczoraj skończyłam książkę psychologiczną „Moje ambitne dziecko - jak sobie poradzić z jego napadami gniewu”. Jest tam dużo porad i przykładów w rożnych sytuacjach. Co robić, kiedy dzieci się złoszczą, jak z nimi rozmawiać i postępować w trudnych momentach. To czytam, kiedy syn śpi lub daje mi chwilę spokoju. Czytuję również fantastykę.