W spotkaniu promującym książkę "Ocaleni z Zagłady" ks. Grzegorza Pawłowskiego uczestniczyli m.in. Marian Turski i bp Mieczysław Cisło. Wydarzenie odbyło się w Państwowym Muzeum na Majdanku.
Sala audytoryjna Centrum Obsługi Zwiedzających Państwowego Muzeum na Majdanku zapełniła się osobami, które znają poruszającą historię życia Jakuba Hersz-Grinera - ks. inf. Grzegorza Pawłowskiego, oraz tymi, które są zainteresowane historią okresu Zagłady. Ksiądz Pawłowski należy do pokolenia ocalonych z Zagłady. Podobnie Marian Turski, przewodniczący Rady Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN. Obaj spotkali się pierwszy raz właśnie podczas promocji książki "Ocaleni z Zagłady" 14 maja w Lublinie.
Promocję książki wydanej nakładem wydawnictwa Gaudium poprzedził wykład Jakuba Chmielewskiego z Działu Naukowego PMM. Badacz przedstawił skomplikowane i złożone losy mieszkańców Izbicy, w której zginęły poprzez rozstrzelanie matka i siostry ks. Pawłowskiego.
Z wykładu można się było dowiedzieć, że znaczne pogorszenie sytuacji ludności żydowskiej w Izbicy miało miejsce począwszy od jesieni 1941 r., kiedy podjęto szerokie przygotowania do Aktion Reinhardt. Dalsza część analiz uzmysłowiła obecnym ogrom okrucieństw, jakim Niemcy poddali Żydów w Izbicy, z powiatu krasnostawskiego oraz tych, których przytransportowano do getta tranzytowego z innych krajów. Aż do kwietnia 1943 r., kiedy nastąpiła całkowita likwidacja ludności żydowskiej Izbicy, naziści wysyłali transporty osób pochodzenia żydowskiego do obozów zagłady w Bełżcu i Sobiborze, także do obozu koncentracyjnego na Majdanku.
Po wykładzie J. Chmielewskiego nastąpiła dyskusja panelowa z udziałem bp. Cisły, byłego wieloletniego przewodniczącego Komitetu ds. Dialogu z Judaizmem, M. Turskiego, ks. prof. Mirosława S. Wróbla, dyrektora Instytutu Nauk Biblijnych KUL, i ks. dr. Jacka Stefańskiego. Dyskusję poprowadził ks. dr Rafał J. Pastwa, kierownik "Gościa Lubelskiego".
Prowadzący w nawiązaniu do tematyki zawartej w książce zapytał M. Turskiego, w jaki sposób zachować pamięć o Zagładzie w pokoleniach, które nie pamiętają tamtych zdarzeń. A także - prowokacyjnie - o to, czy obecne pokolenie nie ma prawa, by przestać żyć wspomnieniem Zagłady.