Kiedy zaczynała się renowacja tej świątyni, wiadomo było, że konserwatorzy natkną się na wiele zaskakujących odkryć. Rzeczywiście, gdzie nie dotknąć, wygląda historia.
To jedna z najstarszych świątyń Lublina, która od początku należała do bernardynów, obecnych w mieście od połowy XV wieku. Klasztory bernardyńskie lokalizowano na przedmieściach, zazwyczaj przy ruchliwych traktach. Podobnie postąpiono i tutaj. Pierwsze zabudowania były drewniane, ale – jak podaje Jan Długosz – w 1473 roku zaczęto wznosić najpierw kościół z cegły, a następnie klasztor.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.