Każdy z nich ma inną historię życia, inne doświadczenia i pochodzi z innej parafii, ale też każdy rozpoznał, że chce oddać się na służbę Bogu i ludziom. Dziewięciu nowych diakonów ma archidiecezja lubelska.
Mateusz Perestaj pochodzi z parafii Trójcy Przenajświętszej w Krasnymstawie, gdzie od najmłodszych lat był ministrantem i lektorem. – Na swojej drodze spotkałem wspaniałych kapłanów, których widziałem w różnych sytuacjach i z którymi można było zawsze porozmawiać i zwyczajnie na nich liczyć. Byli dla mnie autorytetami i to ich przykład sprawił, że chciałem być podobny. Fascynowała mnie ich służba dla Pana Boga oraz dla drugiego człowieka. Bezpośrednio po zdanej maturze wstąpiłem do seminarium. Interesuje się historią. W wolnej chwili lubię chodzić po górach i jeździć na rowerze.
Piotr Grzeszczuk pochodzi z parafii archikatedralnej w Lublinie. Pamięta, że od najmłodszych lat lubił przychodzić do kościoła. – Byłem zafascynowany liturgią. Może jako mały chłopiec nie rozumiałem, co się tutaj dzieje, ale czułem, że to coś wielkiego i pięknego. Największe wrażenie robiło na mnie wystawienie Najświętszego Sakramentu. Pierwsze myśli o kapłaństwie zaczęły pojawiać się w liceum. To był dla mnie trudny czas, kiedy czułem się samotny, niezrozumiany i zagubiony we współczesnym świecie, wówczas przychodziłem do katedry do kaplicy Najświętszego Sakramentu – tutaj usłyszałem głos Boga. Tu podjąłem też decyzję o wstąpieniu do seminarium – mówi Piotr. W wolnym czasie lubi słuchać muzyki klasycznej, grać na organach i śpiewać w chórze.
Cyprian Łuszczyk pochodzi z parafii Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Chełmie. To miejsce szczególne słynące łaskami dzięki wizerunkowi Matki Bożej, która odbiera tu cześć od wieków i wyprasza łaski. Cyprian jednak po maturze nie myślał o seminarium. Pociągały go książki, postanowił więc zacząć studia polonistyczne. – Literatura zawsze była mi bliska i ona także miała wpływ na odczytanie przeze mnie powołania. Szczególne wrażenie wywarły mnie listy Adama Mickiewicza, w których w czasie emigracji w Paryżu daje świadectwo głębokiej relacji z Bogiem i Droga na Górę Karmel św. Jana od Krzyża. Dzięki tym tekstom inaczej spojrzałem na życie, wiarę i Pana Boga. Po trzech latach polonistyki postanowiłem przerwać studia i wstąpić do seminarium – mówi Cyprian. Miłość do literatury pozostała dlatego w wolnych chwilach chętnie sięga po książkę, lubi poezję i filozofię, a także gra na gitarze.