O misjach z perspektywy rodzica, którego dziecko jest na drugim końcu świata, zaufaniu Bogu i tęsknocie mówi Elżbieta Zając.
Małgorzata Błaszko-Padewska: Misje to też konkretne rodziny, które stoją za osobami powołanymi. To mama, tata, rodzeństwo, wspólnoty, z których te osoby wyszły. Pani jest mamą siostry Agnieszki Zając, misjonarki miłości. Kiedy dowiedziała się Pani, że córka idzie do zakonu?
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.