Pracownicy naukowi i studenci KUL funkcjonowali w dychotomii. Byli pod wielkim ciśnieniem władzy komunistycznej, która nie przebierała w środkach, by od wewnątrz rozbić katolicką uczelnię.
Na Wydziale Teologii...
...zarejestrowanymi przez SB od końca lat 60. do lat 80. ub. wieku byli: biblista ks. prof. Feliks Gryglewicz (TW „Feliks”/„Spokojny) i historyk Kościoła ks. dr Marek Zahajkiewicz (TW „Tomasz”). Pierwszy z nich figuruje w dokumentach rejestracyjnych w latach 1968-1982, natomiast drugi miał dłuższy staż także od 1968, ale aż do 1989 r. Teczki ich pracy nie zachowały się, aczkolwiek w przypadku ks. Gryglewicza dysponujemy arkuszem rejestracyjnym i charakterystyką, w której czytamy, że w ciągu kilku miesięcy współpracy przekazał informacje o „działaniach niektórych osób z kierownictwa KUL, które miały wyraźnie antypaństwowy charakter”. Nie da się ustalić charakteru współpracy ks. Zahajkiewicza, ale został wyrejestrowany dopiero w 1990 r. Jej długotrwały charakter może świadczyć, że była użyteczna, aczkolwiek w sprawozdaniu Głównej Inspekcji Ministerstwa Spraw Wewnętrznych z 1984 r. nie został wykazany jako szczególnie wartościowy delator. Trudno coś powiedzieć o stopniu współpracy ks. dr. Ryszarda Rubinkiewicza (TW „Ryszard”), ponieważ trwała stosunkowo krótko (1969-1975), podobnie jak ks. dr. Jerzego Misiurka (TW „Jacek”), którego zarejestrowano w 1972 r., Alu już w 1976 r. zdjęto z sieci „z powodu niechęci do współpracy”.
Trudno jednoznacznie zakwalifikować jako tajnego współpracownika (ps. „Teolog”) mającego wykłady na KUL-u ks. dr. Bolesława Pylaka (TW „Teolog” 1959-65; 1971-1990), ponieważ był wprawdzie pracownikiem naukowym Wydziału Teologii, ale z zachowanej dokumentacji wynika, że SB interesowała z nim współpraca odnośnie funkcjonowania Wyższego Seminarium Duchownego w Lublinie, którego w momencie pierwszej rejestracji w 1959 r. był prorektorem, a następnie kiedy został ordynariuszem diecezji lubelskiej w 1975 r. i członkiem Rady Głównej Episkopatu to właśnie ta dziedzina jego aktywności biskupiej była bardziej interesująca, zwłaszcza że jego prowadzeniem zajmował się Wydział I Departamentu IV MSW. Hipotetycznie można założyć, że jako wielki kanclerz KUL mógł być indagowany także w zakresie swojej wiedzy odnośnie lubelskiej uczelni.
Dwukrotnie był rejestrowany ks. dr Marian Rusecki (TW „Tadeusz”). Pierwsza rejestracja nastąpiła w 1973 r. przez Inspektorat Kierownictwa SB KW MO w Lublinie zapewne w związku z jego staraniami o wyjazd za granicę. Przerejestrowanie na inny numer nastąpiło w 1977 r. i wyrejestrowanie dopiero w 1990 r. Opracowywaniem do ewentualnego werbunku poddano w 1976 r. ks. dr. Józefa Kopcia, ale rejestracja jako TW „Jerzego” nastąpiła dopiero po czterech latach w 1980 r. i trwała do 1990 r. Blisko 7 lat był zarejestrowany ks. dr. Franciszkiem Greniukiem (TW „Józef” 1972-1979) w związku z wyjazdem za granicę, gdzie miał wykonywać jakieś zadania na rzecz Departamentu I, ale po powrocie przejęła go lubelska czwórka i był na stanie sekcji kurialnej SB chociaż był także pracownikiem naukowym na teologii. Prowadził go mjr Wituch, który był zastępcą naczelnika Wydziału IV odpowiedzialnym m.in. za KUL, co mogło świadczyć o randze tej rejestracji, zwłaszcza że wspomniany funkcjonariusz prowadził innych ważnych TW. Ks. Greniuk podczas konferencji prasowej w 2007 r. z udziałem śp. abp. Życińskiego zaprzeczył jakoby taka współpraca miała miejsce, a wszelkie kontakty miały charakter oficjalny w związku z pełnieniem przez niego funkcji rektora WSD (1975-1982). Trudno jednak przypuszczać, żeby tak długo utrzymywano rejestrację jego osoby bez jej materializowania, ponieważ byłoby to czynione wbrew obowiązującej pragmatyce.